
W poniedziałek, 8 maja, pod pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej na Cmentarzu Komunalnym, odbyły się obchody z okazji Dnia Zwycięstwa. To już 78. rocznica zakończenia II Wojny Światowej.
To drugi rok z rzędu, gdy zrezygnowano z obchodów Dnia Zwycięstwa pod pomnikiem żołnierzy polskich i radzieckich poległych w walkach o przełamanie Wału Pomorskiego w lutym 1945 roku. Ma to oczywiście związek z wojną w Ukrainie.
W szczecineckich uroczystościach udział wzięli członkowie związków kombatanckich, żołnierze — weterani walk na wszystkich frontach II Wojny Światowej, a także burmistrzowie oraz wójtowie gmin powiatu szczecineckiego. Nie zabrakło służb mundurowych, dyrektorów szkół i poszczególnych referatów oraz młodzieży szkolnej. Obecna była również asysta honorowa 11. Batalionu Ewakuacji Sprzętu w Czarnem, wraz z pocztem sztandarowym pod dowództwem ppłk Cezarego Markowskiego.
- Jako mieszkańcy Powiatu Szczecineckiego, w tym i miasta Szczecinek, spotykamy się w 78. rocznicę zakończenia II wojny światowej, ponieważ chcemy oddać cześć tym wszystkim, którzy w niej zginęli. W walkach, ale też w nieludzki i bestialski sposób zostali zamordowani. To największa i najokrutniejsza wojna w dziejach ludzkości. Nigdy wcześniej człowiek człowiekowi nie zgotował takiego losu (…) Chcemy przekazać młodym pokoleniem naszych mieszkańców, jak cenna jest wolność i niepodległość ojczyzny
- mówił starosta Krzysztof Lis.
Modlitwę za wszystkich poległych odmówił ks. Marek Kowalewski, proboszcz parafii pw. Św. Franciszka z Asyżu.
Na sam koniec, przy dźwięku werbla, złożono kwiaty pod pomnikiem żołnierzy Armii Krajowej.
O akcent artystyczny zadbali uczniowie i nauczyciele ZS nr 7 w Białym Borze oraz ZS nr 6 w Szczecinku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brak odróżnienia polityki od historii. Uważam, że przez bandę kretynów nie należy umniejszać zasług ludzi, którzy wtedy przelewali swoją krew. Rosjanie nigdy nie byli zbyt przyjaźnie nastawieni do Polski. Gdyby w czasie II wojny światowej nie mieli swojego interesu, nie pomogliby Polakom. Także albo nigdy nie powinno być uroczystości pod pomnikiem, albo zawsze być powinny. A jak wojna się skończy, to już będzie dobrze, będziemy znowu uroczystości robić pod pomnikiem? Odróżniajcie ludzie historię od polityki. Niszczone są pomniki, zmieniane nazwy ulic itd., byleby tylko zapomnieć o historii. A okres PRL był historią, a przykro mi, ale historii się nie zmieni. Można się jej wstydzić, ale uważam, że nie powinno się zapominać... Ostatnio wręcz hołubiony jest Piłsudski. Poczytajcie dobrze o nim i jego poczynaniach (ale nie z podręczników szkolnych, gdzie jest on przedstawiony jako bóg; tylko z obiektywnych źródeł). Czy na pewno wszystko robił dobrze? Tak samo jak Armia Czerwona nie wszystko robiła źle. Nie bądźcie hipokrytami i nie naginajcie historii do swoich potrzeb. Zawsze powinno się przedstawiać wszystkie fakty.
Armia Czerwona to zwykła cholota gdyby nie pomoc Amerykanów i Brytyjczyków było by po tym wielkim molochu. A tak na marginesie ile łez i krwi Polskiej wylała ta czerwona chołota . Ilu ludzi było zamordowanych wywiezionych choćby ostatnia uroczystość na cmentarzu zamordowanej kobiety przez sowiecki motłoch. Nie e było źle ?! Ale komu może miałeś dziadka w nkwd