20 lat w kolejce po mieszkanie. Wzrasta zadłużenie mieszkańców

Komisja od mieszkań i rozwiazywania konfliktów
Rozmowa z radną Grażyną Kuszmar, przewodniczącą Komisji Problemów Społecznych Rady Miasta. To „ogromna machina”, zajmująca się wieloma przypadkami. W pracy tej komisji nawet nie ma co liczyć, by każdego dnia przytrafiało się to samo…
- Na 20 podań – 18 dotyczy spraw mieszkaniowych. Ludzie proszą nas o pomoc w przydziale mieszkania. Komunalnego, socjalnego, jakiegokolwiek - mówi Grażyna Kuszmar.
- Ludzie czekają i po 15, i po 20 lat. Przykładowo, na mieszkania socjalne w kolejce oczekujących zapisanych jest obecnie ok. 300 osób. Na mieszkania komunalne, do remontu ta kolejka też nie jest mniejsza. Dla osób niepełnosprawnych mamy dwa mieszkania rocznie. Mieszkań, którymi dysponuje miasto, nie przybywa. Do tej pory bardzo trudno nam było wskazać, komu mieszkanie należy się natychmiast, a kto jeszcze jest w stanie trochę poczekać. Czasem musieliśmy głosować po kilka razy. Myślę, że teraz, gdy w maju wejdą w życie nowe przepisy dotyczące przyznawania mieszkań, lokale będą trafiać tam, gdzie naprawdę powinny.
Na czym będzie polegał system punktowy przy przyznawaniu mieszkań? Z jakimi innymi problemami mieszkańcy zgłaszają się do komisji? O tym już w dzisiejszym wydaniu Tematu Szczecineckiego.

Wzrasta zadłużenie mieszkańców
Mieszkańcy miasta są dłużnikami samorządu. Wszystko za sprawą niespłaconych należności m.in. z tytułu podatków i opłat lokalnych, nie tylko w ubiegłym roku, ale też w latach poprzednich. Według aktualnych danych, którymi dysponuje ratusz, jesteśmy winni miastu kilka milionów zł. Największy „udział” w zadłużeniu mieszkańców wobec samorządu Szczecinka ma niezapłacony podatek od nieruchomości. Jak wysoki jest to dług? Ile złotówek przypada na statystyczną głowę – od niemowlaka po najstarszego seniora?

Nowe wydanie tygodnika Temat - już dziś!