
Wyjątkowy eksponat został dziś (22.09) oficjalnie powitany w Muzeum Regionalnym w Szczecinku. Mowa o sukni księżnej Jadwigi Brunszwickiej, która została wykonana na wzór portretu jej siostry – Elżbiety. Dyrektor muzeum, Jerzy Dudź, prezentując suknię, wygłosił krótki wykład na temat życia właścicielki stroju. W wykładzie tym nie mogło zabraknąć odwołań do mody i obyczajów, jakie panowały w czasach księżnej Jadwigi.
- Suknia opiera się na całym systemie stelażu. Jest gorset, który mocno ściska damę. Jest kołnierz, tzw. kryza, który niegdyś musiał koniecznie być stojący – zaznaczał dyrektor, opisując kolejno każdy element stroju.
Trzeba przyznać, suknia prezentuje się okazale. Nawiązuje do mody XVI – XVII-wiecznej, kiedy to na wzór hiszpański stroje wierzchnie pań z jednej strony mocno podkreślały kobiecą talię, a z drugiej – przybierały różne kształty dzięki obręczom podtrzymującym liczne warstwy tkanin. Zgodnie z obowiązującymi ówczesnymi trendami noszenia przez kobiety strojów przeważnie w jasnych odcieniach, suknia wykonana jest z delikatnego, białosrebrzystego materiału. Jej odcień, jak również dobrane do niej dodatki – perły – nawiązują do symbolu dziewictwa i czystości. Jeśli chodzi o księżną Jadwigę, wspomniana symbolika nie jest przypadkowa. Portret ubranej w przebogaty i zarazem niezwykle drogi strój Elżbiety, który posłużył jako wzór wykonania kopii sukni, był swoistą wizytówką, zachęcającą ewentualnych kandydatów do zamążpójścia.
Dlaczego księżne Jadwiga i Elżbieta zostały sportretowane w tych samych sukniach? Dlaczego kopia sukni Jadwigi została wykonana na podstawie portretu Elżbiety? Ile kosztował okazały strój kobiecy w czasach, w których żyła ks. Jadwiga? Więcej w najbliższym 586 numerze „Tematu Szczecineckiego”. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie