Reklama

Zmarli bez grobów? Jeśli rodziny nie zapłacą

12/03/2013 05:00

Śmierć bliskiej osoby to zawsze ogromna tragedia dla jej rodziny. Jednak po kilkunastu latach nie każdy pamięta o regularnym odwiedzaniu grobu, a tym bardziej o konieczności ponowienia opłaty za miejsce na cmentarzu. W celu przypomnienia rodzinie o tym obowiązku, zarządca cmentarza na różne sposoby próbuje dotrzeć do najbliższych zmarłego. Jedną z takich form są m.in. listy przypominające o tym, że minął termin albo stosowna informacja na grobie. Przed główną bramą Cmentarza Komunalnego w Szczecinku pojawiła się gablota, w której umieszczone zostały listy z nazwiskami osób zmarłych, przypominające rodzinom o konieczności wniesienia takiej opłaty, aby uniknąć likwidacji grodów. Tablice te wywołują różne reakcje, budząc niekiedy duże kontrowersje. Czy słusznie?
 - To była ostateczna możliwość, aby ludzie zaczęli reagować na nasze działania. W związku z tym, że cmentarz mocno się kurczy, zależy nam na tym, żeby on ładnie wyglądał, a są na tzw. górce, czyli na tym starym cmentarzu, połacie powierzchni, gdzie groby są zarośnięte, nieopłacone czy zapadłe i od tych grobów zaczęliśmy. Staraliśmy się dotrzeć do bliskich osób zmarłych wysyłając najpierw listy na adresy podane nam do wystawienia faktury. Jednak w  związku z tym, że te okresy było 20- i 40-letnie, a nawet i dłuższe, to często tych ludzi już nie ma, ponieważ wyemigrowali lub zmarli. Część listów zupełnie pozostaje bez echa, cześć ludzi na te listy, które są kierowane na adresy domowe, reaguje i ponawia opłatę, a część po prostu je ignoruje - mówi Grażyna Chudecka z PGK. - Opracowaliśmy sobie różnorodne procedury, które mogą nam ułatwić dotarcie do rodziny zmarłego. Innym działaniem było ustawienie przy każdym z pięciu wejść na cmentarz tablice, informujące o obowiązku ponowienia opłaty i terminie, w którym należy to uczynić.
Jak przyznaje nasza rozmówczyni, ze ściągalnością jest różnie. Obecnie sięga ona 40 procent, czyli ok. 60 proc. ludzi nie wnosi opłat za ponowienie miejsca na cmentarzu. Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą miejsca na pochówek wykupowane są na 20 lat, a po tym okresie powinny być one ponowione w celu przedłużenia tego okresu. Ustawa jednak nie przewiduje dokładnie, co się dzieje, jeżeli po tych 20 latach nie zostanie  wykupione miejsce. W takim przypadku grób może być od razu ponownie wykorzystany do pochówku. Jednak na naszym cmentarzu nie jest to praktykowane, a zarządca cmentarza najpierw stara się dotrzeć do właściciela grobu i przypomnieć mu o tym, że okres, na który zostało wykupione miejsce, właśnie mija.
- Po dyskusji z audytorem, który nam trochę pomógł w tej kwestii, zdecydowaliśmy się wywiesić takie listy w gablotach przy wejściu na cmentarz. Są to listy osób zmarłych i w związku z tym w żaden sposób nie naruszamy ustawy o ochronie danych osobowych. Poprosiliśmy nawet o opinię w tej sprawie Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Po prostu chcemy dotrzeć do rodzin tych zmarłych, aby im przypomnieć o konieczności ponowienia opłaty i dać im taką możliwość, a nie od razu likwidować grób. Nie znam bardziej dyskretnego miejsca, niż gablota przy wejściu na cmentarz. Wiadomo, że tu chodzą bliscy osób zmarłych. Te listy nie są umieszczane ani na słupach ogłoszeniowych w mieście, ani w lokalnej prasie i innych mediach, tylko przy głównym wejściu na cmentarz i wydaje mi się, że jest to rozsądne rozwiązanie – kontynuuje Grażyna Chudecka. – Grobów, za które nie ponowiono opłaty są setki. Na cmentarzu pochowanych jest ponad 20 tys. zmarłych, z czego miejsc nie zostało ponowionych od 20 do 50 proc. na poszczególnych kwaterach. Czasami nie ponowione są dwa cykle, czyli przez ponad 40 lat nikt z rodziny zmarłego się do nas nie zgłosił! Te listy są na bieżąco aktualizowane po wniesieniu przez rodzinę czy bliskich opłaty za ponowienie takiego miejsca.
Czy faktycznie umieszczanie listy z nazwiskami osób zmarłych z informacją o konieczności ponowienia opłaty jest słuszne? Warto pamiętać, że zarządca cmentarza w przypadku braku ponowienia takiej opłaty może zadecydować o likwidacji grobu, a poprzez taką listę daje rodzinom szansę na uniknięcie likwidacji miejsca. Inną formą przypomnienia o takim obowiązku jest również umieszczenie stosownej informacji na pomniku wraz z prośbą o kontakt z zarządcą cmentarza. Jeżeli i to w przeciągu trzech lat nie przyniesie skutku, przystępuje się do likwidacji nagrobka i ponownie czeka na reakcję właściciela. Jeśli właściciel przez ten cały czas nie skontaktuje się z zarządcą, to wówczas grób zostanie wykorzystany ponownie do następnego pochówku. Tak przewiduje to ustawa.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    piotrekpan - niezalogowany 2013-03-12 17:12:57

    Czy ty czytasz ze zrozumieniem?? Tutaj chodzi o ludzi zmarłych. Nikogo nie obchodzi twój ZUS, KRUS itp. itd

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    piotrekpan - niezalogowany 2013-03-12 17:10:28

    [komentarz usunięty przez użytkownika]

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    piotrekpan - niezalogowany 2013-03-12 17:08:48

    Może dla ciebie zaorać brzmi lepiej od zlikwidować, jak dla mnie twoje marne teksty to typowe buractwo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pjędrek - niezalogowany 2013-03-12 16:41:04

    ...że Cię tak poniosło? Listonoszy już mamy. Jak się wymeldowujesz to nie w powietrze. A jeśli jest Twoja rodzina na liście, to źle świadczy o Tobie a nie o tych co tam leżą. Słyszałeś o słowie "przenośnia"? Zaorać brzmi lepiej niż z tekstu "zlikwidować", capito?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    klakier266266 - niezalogowany 2013-03-12 13:01:59

    bo po tylu latach prawie każdy zmienia miejsce pobytu.Chyba że Ty bedziesz listonoszem roznoszącym listy.A zaorać to możesz sobie działke a nie groby.Sam możesz kiedyś zapomnieć o zapłaceniu miejsca ważnej tobie osobie i wtedy niech to zaorają.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pjędrek - niezalogowany 2013-03-12 10:36:28

    Skoro pobiera się opłaty trzeba zainwestować w dotarcie do rodzin.I tyle.Proste.Jak nie dotrą, to wtedy zaorać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pjędrek - niezalogowany 2013-03-12 10:33:21

    ...może jeszcze podać do publicznej wiadomości, kto zalega z podatkiem od nieruchomości, czynszem, ratami, podatkiem do US, ZUS-em?....ciekawa byłaby lektura dla niektórych sąsiadów, ogarnij się Pan Piotrek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    klakier266266 - niezalogowany 2013-03-12 10:10:12

    sam pójde i spojrze na tablice

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    piotrekpan - niezalogowany 2013-03-12 07:12:31

    Mam mamę i tatę na szczecineckim cmentarzu. Zawsze pamiętam o ich rocznicy śmierci i zawsze w te dni chodzę na cmentarz aby zapalić świeczki, również w święta i nie tylko ale nigdy nie myślę o tym kiedy kończy się ten dwudziestoletni okres kiedy trzeba wnieść opłatę dlatego nie miałbym nic przeciw temu aby taka lista ukazała się nawet na łamach szczecineckiego tematu np. jako plik PDF. Myślę, że to żadne naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych a jeżeli ja o tym nie przeczytam to może przeczyta mój sąsiad, który mnie powiadomi i na odwrót.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do