Reklama

Żłobek w Szczecinku ruszy lada dzień. Czy kolejne będą potrzebne?

17/01/2013 05:00

Trwają ostatnie przygotowania do uruchomienia szczecineckiego niepublicznego żłobka. Placówka, która będzie się znajdować na osiedlu Koszalińska, zostanie oficjalnie otwarta już w lutym tego roku. Tymczasem zapisy już ruszyły i żłobek czeka na maluchy. Na razie pierwszeństwo mają dzieci rodziców zameldowanych na terenie miasta.
Przypomnijmy, aby móc uruchomić żłobek, miasto przystąpiło do rządowego programu „Maluch”. W ramach wsparcia opieki nad dziećmi w wieku do lat 3, szczecinecki samorząd otrzymał dofinansowanie w wysokości 237 706 zł. Dotacja została przeznaczona m.in. na przebudowę lokalu, w którym mieści się żłobek. Z pieniędzy uzyskanych w zostało też zakupione wyposażenie żłobka, jak również zagospodarowano plac zabaw dla maluchów.
Zgodnie z przeprowadzoną przez ratusz procedurą konkursową, szczecinecki żłobek do 2017 roku będzie prowadzić Joanna Drążewska. Jak przebiegają przygotowania do uruchomienia żłobka? Czy wszystko już zostało dopięte na przysłowiowy - ostatni guzik?
- Kończymy właśnie prace porządkowe, trwa końcowe dekorowanie ścian. Jesteśmy też w trakcie naboru. Dla wszystkich tych, którzy jeszcze nie zdecydowali się, czy zapisać swoje dziecko do żłobka, 26 stycznia w godzinach od 10.00 do 16.00 organizujemy dzień otwarty. Chcemy zachęcić rodziców do odwiedzenia nas. Chcielibyśmy, żeby rodzice przyszli ze swoimi pociechami, żeby zobaczyli jak wygląda żłobek, jak jest wyposażony; żeby też porozmawiali z personelem i by przekonali się do tego, aby swoje dziecko tu zapisać - mówi „Tematowi” Joanna Drążewska.
W szczecineckim żłobku opiekę znajdą maluchy od pierwszego do trzeciego roku życia: - Rekrutacja będzie prowadzona, zgodnie z zasadą powszechnej dostępności. Na razie jedynym warunkiem jest to, żeby rodzicie byli mieszkańcami Szczecinka. Rodzice już się do nas zgłaszają. Wszyscy, którzy przyszli i obejrzeli żłobek, zdecydowali się zapisać tu swoje dzieci. Mam deklarację od czwórki rodziców, którzy zdecydowali się zapisać swoje pociechy do żłobka, ale dopiero od września. Zgłaszają się też rodzice jedno- czy dwumiesięcznych maleństw, którzy już chcieliby, aby ich dzieci za rok mogły chodzić do żłobka. Zainteresowanie żłobkiem jest spore. Docelowo możemy przyjąć 32 dzieci. Dopniemy wszystko na ostatni guzik, kiedy zapisany będzie komplet maluchów - zaznacza dyrektor żłobka.
Według naszej rozmówczyni, w opiece nad tak małymi dziećmi ważne jest korzystanie ze wsparcia merytorycznego innych placówek oraz stosowanie sprawdzonych, dobrych praktyk. - Razem z pracownikami odwiedziłam żłobek miejski w Koszalinie, który funkcjonuje już 50 lat - podkreśla dyrektor żłobka. - Dyrekcja tamtejszej placówki chętnie służy nam pomocą. Podpatrywaliśmy, jak organizować opiekę nad dziećmi, a także jak rozwiązywać trudne problemy, np. umiejętność korzystania z nocniczka. Chcielibyśmy, aby każde dziecko, które opuści nasz żłobek i pójdzie do przedszkola, potrafiło już samodzielnie korzystać z nocnika.
- Oprócz tego, korzystamy z pomocy Fundacji Rozwoju Dzieci im. Komeńskiego. W ramach wsparcia udzielonego przez fundację otrzymaliśmy wytyczne do pracy z dziećmi do lat trzech, jak również standardy jakości takiej opieki. Są one bardzo istotne. Pokazują m.in., jak wpłynąć na adaptację dziecka do nowego otoczenia, jakie są zasady zdrowego żywienia, jakimi zabawkami powinno bawić się dziecko czy - na co zwrócić uwagę, by poprzez zabawę rozwijać kreatywność i indywidualizm dzieci. Bardzo dużą pomocą było także wsparcie, jakie uzyskaliśmy od dyrektor Niepublicznego Przedszkola „Miś”, pani Bożenie Kawczyńskiej, za które chciałabym bardzo podziękować.
Czy fakt, że w Szczecinku po wielu latach znów będzie działać żłobek, to krok w dobrą stronę? Czy takich miejsc powinno być w naszym mieście więcej? Zdaniem naszej rozmówczyni - jak najbardziej. Mówi dyrektor żłobka Joanna Drążewska: - Zmiana zasad przejścia na emeryturę i praca do 67 roku życia niejako wymusi na rodzicach umieszczanie dzieci w żłobkach. Babcia nie będzie mogła zająć się wnukami, ponieważ będzie w pracy. Z kolei możliwość zatrudnienia niani bądź umieszczenia dziecka w klubie dziecięcym nie jest sprawą łatwą. Takie formy opieki wiążą się z wyższymi kosztami. Dlatego to, że miasto otwiera się na potrzeby mieszkańców, umożliwiając otwarcie żłobka, jest jak najbardziej pozytywne. Jest przejawem troski o los maluchów. Czy takich miejsc powinno być więcej? Czas pokaże, czy kolejne żłobki w Szczecinku będą potrzebne. Mam poczucie ogromnej odpowiedzialności: sposób, w jaki będę „przecierać szlaki”, wpłynie na to, jak w przyszłości rodzice będą odbierać taką instytucje, jaką jest żłobek. (sz)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do