Bycie rzecznikiem Urzędu Miasta to niełatwa sprawa. Kontakty z mediami, komunikaty, zajmowanie stanowiska w imieniu ratusza z pewnością aż tak wdzięczną czynnością nie są. Szczególnie dla dziennikarza. Mateusz Sienkiewicz w zawodzie radiowca spędził 14 lat, w lipcu z Radia Koszalin przeniósł się do Urzędu Miasta w Szczecinku. Jak można się odnaleźć, będąc po drugiej stronie barykady?

Rzecznik jest, może po trosze, dziennikarzem, bo jednak te informacje medialne przygotowuje. Jest takim przekaźnikiem, takim łącznikiem między urzędnikami, a mediami i społeczeństwem, więc trochę tego warsztatu dziennikarskiego z pewnością się przydaje
- przyznaje Mateusz Sienkiewicz.
Co wtedy, jako dziennikarza, dla Ciebie było ważne w pracy rzecznika?
Żeby szybko i konkretnie odpowiadał na pytania. To było najważniejsze
- podkreśla.
- Jeżeli potrzebowałem jakiejś informacji, to żeby ona pojawiała się w ciągu kilku minut, kilku godzin, a nie kilku dni, to na pewno, więc mam to z tyłu głowy dzisiaj, że jeżeli ktoś mnie o coś pyta, to chciałbym odpowiedzieć jak najszybciej, jak najbardziej konkretnie, tak żeby osoba pytająca była zadowolona.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaką barykade autor ma na myśli? no chyba, że jest przedstawicielem, sympatykiem minionej władzy to wszystko jasne.