
Sprawa, o której pisaliśmy w artykule: „Zatrzymani za pedofilię. Ofiara w grudniu skończyła 12 lat” jest – niestety - rozwojowa. Dziś (wtorek 25 stycznia) policja zatrzymała dwie kolejne osoby podejrzewane o udział w tym procederze. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, to mężczyźni, mieszkańcy powiatu szczecineckiego. Czy przedstawione zostaną im zarzuty, będzie wiadomo w środę (26.01) po południu. Policja prowadzi obecnie intensywne czynności śledcze.
- Ze względu na dobro śledztwa nie mogę ujawniać zbyt wiele faktów – mówi „TS” Jerzy Sajchta, zastępca Prokuratora Rejonowego w Szczecinku. – Powiem tylko, że do ciągu zdarzeń w rzeczonej sprawie dochodziło na terenie Bornego Sulinowa. Sprawa dotyczy wieloosobowej rodziny, w której wychowuje się dziewięcioro dzieci, w tym dwoje pełnoletnich. Wśród nich także małoletnia pokrzywdzona. Prócz działań typowo śledczych podejmujemy też działania mające na celu uregulowania prawne w zakresie sytuacji tejże rodziny. M.in. konieczne są również działania sądu rodzinnego.
- Jak mogło dojść do takich bulwersujących zdarzeń? W największym skrócie, mężczyznę cała ta sytuacja podniecała, nakręcała. Z kolei kobieta starała się utrzymać partnera życiowego. Z punktu widzenia dziecka, co jest najbardziej przerażające, ta 12-letnia dziewczynka wyszła chyba z założenia, że nikt na świecie jej nie kocha, że nikt jej nie udzieli pomocy. Stąd przez około półtora roku godziła się na krzywdę, która ją spotykała. 53-letni mężczyzna, w poniedziałek tymczasowo aresztowany, był przyjacielem tej rodziny. Dzieci mówiły do niego "wujku", był ojcem chrzestnym dla jednego z nich. Sprawa dotyczy okresu od jesieni 2009 roku do początków stycznia 2011 roku.
Przypomnijmy: O podejrzeniu wykorzystywania seksualnego dziewczynki policjanci zostali powiadomieni przez członka rodziny dziecka. Śledztwo doprowadziło do zatrzymania 53-letniego mężczyzny, leśniczego z Bornego Sulinowa i jego 46-letniej konkubiny, mieszkanki Szczecinka. Para była zaprzyjaźniona z rodziną dziewczynki. Wielokrotnie się nią opiekowali, zabierali do swojego mieszkania. Jak się okazało wykorzystywali dziecko seksualnie. W piątek 21 stycznia usłyszeli zarzuty m.in. doprowadzania małoletniej do obcowania płciowego oraz zmuszania do poddania się innym czynnościom seksualnym. Za ten czyn sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. (sw)
Aktualizacja:
- Dosłownie przed godziną piętnastą podjęliśmy decyzję o wyłączeniu części materiałów w tej sprawie i skierowaniem wniosku do Sądu Rejonowego w Szczecinku o umieszczenie jednego z zatrzymanych wczoraj (25.01) braci w schronisku dla nieletnich - mówi Tematowi prokurator Jerzy Sajchta. - Ze zgromadzonych przez nas informacji wynika, że współżył on z własną siostrą jesienią 2009 roku.
To kolejny juz wniosek prokuratury do szczecineckiego sądu. Dwa wcześniejsze o tymczasowy areszt dla podejrzanych: 53-letniego mieszkańca Bornego Sulinowa oraz jego 46-letniej konkubiny - wpłynęły do sądu w poniedziałek i spotkały się z akceptacją sędziego. Podejrzani o wykorzystywanie seksualne małoletniej spędzą w areszcie najbliższe trzy miesiące. (mt)
Jak udało się nam ustalić – Sąd Rejonowy w Szczecinku oddalił na wczorajszym posiedzeniu wniosek prokuratury o umieszczenie nieletniego brata ofiary w pogotowiu opiekuńczym. Śledczy zapowiadają jednak, że to nie koniec sprawy. – Wiele kwestii należy jeszcze ustalić i musimy to zrobić bardzo szybko, ze względu na bardzo delikatny charakter sprawy – powiedział nam, chcący zachować anonimowość funkcjonariusz policji. – Wszystko wskazuje na to, że dziewczynka przeżywała prawdziwy horror i dla jej dobra musimy szybko ustalić co tam się działo. Im później dowiemy się wszystkiego, tym większe jest prawdopodobieństwo mataczenia w sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pod ratusz do słupa;ludność będzie wiedziała co z takimi zrobić;to jedyna sprawiedliwość ;jaka to baba;pokazać ich; jestem za surową karą;Gdzie rodzice;12-lat dziecko?
Zwierzęta się kastruje, jesli ktos nie potrafi powstrzymac swojego popedu to jest zwierzakiem. Jak sie nie kontroluje to obciac co trzeba, a nie sie z pedofilami cackaja. DO tego do celi specjalnej gdzie takich przestepcow odpowiednio potraktuja... az im sie odechce zyc z kiszka na wierzchu!!! Dla tego typu zboczen nie powinno byc taryfy ulgowe. Wspolczucie dla malej, bo to wielka tragedia...
a baba jest tak samo winna!!!!!
Pozbawienie delikwenta narzędzia ZBRODNI, to jedyne rozsądne wyjście.
Więzienie to za mała kara na tych zboczeńców!!!
Sama jestem matką nastolatki i takie informacje przyprawiają mnie o ciarki na plecach. Nie mieści mi się w głowie jak można taką krzywdę zrobić drugiemu człowiekowi/dziecku. Jestem katoliczką ale czasem się zastanawiam czy nie powinna być wprowadzona kara śmierci za takie przewinienia. Może wtedy by się co niektórzy zastanowili nad wyrządzaniem drugiemu człowiekowi takiej krzywdy,przecież temu dziecku pozostanie "blizna" psychiczna na całe życie. Tragedia nie zachowujmy się jak zwierzęta.
Masakra!!!Mam nadzieje ze dostana surowy wyrok!
Straszne co się teraz dzieje. Zastanawiam się tylko jak mogło dojść do takiej sytuacji...Gdzie biologiczny ojciec dziewczynki, gdzie jej rodzina???Dlaczego nikt tego nie zauważył...
placic za utrzymanie tych zwyrodnialcow gdzie kolwik tych bydlakow posadza DZIWNE PANSTWO, DZIWNE PRAWO.Jestem w takich przypadkach za przywruceniem OBOZOW PRZYMUSOWEJ PRACY.
Dziwi mnie fakt że rodzice nic nie widzieli ale naj bardziej mi żal tej 12 latki będzie miała kłopoty psychiczne na całe życie a kara więzienia jest za mała Jestem za Karą wykastrowania całej 3 l lub kara śmierci
UCIĄĆ PRZYRODZENIE A KOBIETĘ NA PRZYMUSOWE ROBOTY PUBLICZNE I DO KARCERU A NIE DO WIĘZIENIA!!!
Każdy jest zajęty tylko sobą i nic go nie obchodzi ,co dzieje się tuż obok .Nieważne czy ktoś tam krzywdzi drugiego ,czy go gwałci ,czy morduje. Wydaje mi się ,że tutaj powinna być najważniejsza rola rodziców .Jeśli i oni zawodzą to może dziadkowie ,szkoła? Przecież to działo się bardzo długo ,ktoś powinien wcześniej zareagować.Biedna dziewczynka.Oby ten rozgłos medialny bardziej jej nie zaszkodził.
powinni ich osadzic w celach z osobami ktore maja dewiacje...tam sie nimi zajma
...ZA TAKIE CZYNY KARY NAJWYZSZE I DO ODSIADKI,A NIE JAKIEŚ TAM ZAWIASY...
tu pedofile czy do cholery na nich nie ma prawa pozabijac i koniec tylko ze teraz beda na ochronce i nie bedzie mozna im wydzielic kary -prawdziwej
co się dzieje z tymi ludzmi paranoja brak mi słów nie moge zrozumieć poprostu .......ach
Oni posiedzą kilka latek a dziewczynka będzie to przezywała przez całe życie.
Do 12 lat? W cieplarnianych warunkach. A do kamieniołomów z nimi!!
Kroić po plasterku i solić. Najlepiej przed ratuszem.