Wojsko zdecydowało: Batalion szturmowy w Szczecinku! (aktualizacja)

Ta niemal sensacyjna wiadomość dotarła do nas w czwartek (31.03) późnym wieczorem. Na posiedzeniu Departamentu Strategii i Planowania Obronnego Ministerstwa Obrony Narodowej zdecydowano, że na Pomorzu sformowany zostanie batalion szturmowy wchodzący w skład 1 Pułku Specjalnego Komandosów w Lublińcu. Zdecydowano, że batalion, który zostanie przeznaczony do wykonywania najniebezpieczniejszych zadań, stanie w Szczecinku!
    Szczegóły przedsięwzięcia są praktycznie objęte tajemnicą. Nam, wykorzystując "stare" koneksje udało się dotrzeć do wysokiego rangą oficera DWS. - Decyzja, że batalion szturmowy zostanie rozlokowany w Szczecinku, zapadła już w styczniu, jednak była utrzymywana w największej tajemnicy - mówi "Tematowi" pragnący zachować anonimowość oficer. - Jesteśmy juz po lustracji obiektów przy ul. Kościuszki położonych w sąsiedztwie WKU. Postanowiliśmy, że komandosi zostaną zakwaterowani w remontowanym właśnie koszarowcu stojącym wzdłuż ulicy Myśliwskiej. Prace nad odbudową i przystosowaniem obiektu za kilka dni ruszą pełną parą. Chcemy, by obiekt był gotowy na przyjęcie żołnierzy najpóźniej z końcem tegorocznych wakacji.
    - W Szczecinku stacjonować będzie batalion szturmowy w sile 120-150 komandosów. Pododdziały zostaną wyposażone m.in. w Kołowe Transportery Opancerzone "Rosomak". Jednak ten wóz bojowy nie może stacjonować pod "chmurką", dlatego chcemy zaadoptować na ogrzewane garaże byłą halę sportową. Co prawda, obiekt jest zdewastowany, ale konstrukcję ma mocną. Nie będzie, więc z tą operacją większych problemów. Do czasu zakończenia prac remontowych "Rośki" staną w koszarach w Czarnem - mówi oficer.
    - Dlaczego Szczecinek? To dobre miejsce. Na poligon drawski, gdzie mamy swoje obiekty szkoleniowe, m.in. psychologiczny tor przeszkód, jest bardzo blisko. Możemy też korzystać z terenów byłych poligonów koło Bornego Sulinowa i Okonka. Jesteśmy już po rozmowach z gminami i leśnikami. Zero przeszkód - ujawnia nasz rozmówca.
    - Co na naszą inicjatywę władze samorządowe Szczecinka? Nie będzie żadnego problemu, nie znam takich, którzy nie przyjmą wojska. Żołnierze to solidni podatnicy, jest praca dla cywilów, wojsko trzeba nakarmić. Nie bez znaczenia na wybór Szczecinka miał miejsce fakt, że często macie tam "dziwne" powietrze, jak choćby nad Afganistanem podczas burzy piaskowej. To pomoże komandosom w czasie zajęć specjalistycznych realizowanych w ekstremalnych warunkach - kończy oficer.
    Więcej szczegółów tego sensacyjnego przedsięwzięcia nie udało się nam na razie zdobyć. Obsada personalna batalionu pozostaje tajemnicą, ilość i rodzaj uzbrojenia również. Nie ma się jednak, co dziwić, bo jednostka ma być używana do zadań specjalnych, nie tylko poza granicami Polski, także w kraju. (red)

Foto: W tym koszarowcu położonym wzdłuż ulicy Myśliwskiej stacjonowali przed laty żołnierze 26 dywizjonu artylerii rakietowej, 107 dywizjonu ppanc i 2 batalionu dowodzenia - jednostek 20 Dywizji Pancernej i 2 Dywizji Zmechanizowanej. Teraz budynek znów odżyje - za sprawą 9 Batalionu Szturmowego im. Ziemi Szczecineckiej.

aktualizacja
Komandosi w Szczecinku - niestety, to Prima Aprilis

Chciałoby się, oj chciało... To w kontekście powrotu żołnierzy do Szczecinka. Niestety, Ministerstwo Obrony Narodowej nie planuje w najbliższym czasie takiej operacji. Choć jak nam dziś powiedziano w Warszawie, wcale niewykluczone, że ta trochę dalsza przyszłość zaowocuje powrotem jednostki liniowej nad jezioro Trzesiecko.
    Tymczasem przepraszamy za żart. Ufamy jednak, że ubawiliście się Państwo setnie, o czym świadczą miłe komentarze na redakcyjnym forum. A tych, którzy dali się nabrać na primaaprilisowy żart, licząc na pracę w wojsku lub przy wojsku, gorąco przepraszamy.
    A tak na marginesie - nie tak dawno w Szczecinku stała dywizja zmechanizowana. Setki pracowników cywilnych miało pracę, miasto podatki, a przedsiębiorcy, głównie z branży spożywczej, zbyt na swoje towary. Niestety, ówczesne władze samorządowe miasta nawet nie kiwnęły palcem, by zatrzymać żołnierzy. W sąsiednim Czarnem potrafili... i do dziś sobie chwalą. A Szczecinek? 3200 bezrobotnych. (sw)