
W tym roku wody jeziora Trzesiecko są poddawane kolejnym działaniom naprawczym. Wszystko w ramach rewitalizacji akwenu, od wielu lat cierpiącego na problem m.in. z sinicą.
Podstawowym działaniem jest aeracja mobilna. Polega ona na „wsianiu” w wody jeziora preparatu – siarczanu żelazowego o symbolu UN 3264 PIX 113. W miniony poniedziałek i wtorek firma prowadząca operację: „Aerator Stanisław Podsiadłowski” z Poznania, wrzuciła do wody Trzesiecka 1800 litrów substancji. – To dobrze, że działania zbiegły się z piątkową nawałnicą nad Szczecinkiem. Po takich anomaliach pogodowych kanałem Radackim do jeziora spływają wszelakie zanieczyszczenia, również nawozy, którymi rolnicy użyźniają pola. Niestety, także nieczystości. Widać to doskonale, gdy się pływa w pobliżu wlotu tego cieku do waszego jeziora – przekonuje nas Piotr Wyrwa, obsługujący aerator mobilny. – Czy będziemy prowadzić dalsze takie działania? To zależy od tego, co tego lata „zaboli” Trzesiecko. W ramach usługi przeprowadzimy też badania zmienności powierzchniowej zawartości związków fosforu w wodzie oraz badania zmienności objętościowej zawartości związków fosforu w wodzie. Dodam, że preparat PIX 113 dozowany jest w ilości nieprzekraczającej 3 kg na hektar jeziora.
Całkowity koszt aeracji wyniesie około 230 tys. zł, z czego 90 tys. zł zostanie pokryte dotacją z WFOŚiGW w Szczecinie, a 20 tys. zł dotacją z Powiatu Szczecineckiego. - Resztę pieniędzy, czyli 120 tys. zł wyłożymy z własnego budżetu – mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy ratusza.
Czy wrzucanie do wody siarczanu żelazowego nie szkodzi rybom? – Wszelkie badania prowadzone w tym kierunku ponad wszelką wątpliwość udowodniły, że nie – dodaje Piotr Wyrwa.
Kilka dni temu Wojewódzki Inspektorach Ochrony Środowiska opublikował Informację o stanie środowiska w powiecie szczecineckim w 2009 roku. Jest w nim również o jeziorze Trzesiecko. W opracowaniu możemy też przeczytać o wpływie aeracji na stan wody naszego akwenu: „Wprawdzie przy pomocy środków chemicznych likwidowane są zakwity fitoplanktonu, co znacznie poprawia przeźroczystość wód jednak ujemnie wpływa na ich natlenienie” – napisano w raporcie. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
hehhe rolnicy skąd u nich nawóz,ale wpływa z kanału do jez.trzesiecka chyba tzw.gnój ale czy on jest taki szkodliwy?
Pan Grobelny jest spoko,mówi tyle co może.
mam wrażenie, że skoro dokonuje się tych wszystkich zabiegów celem eliminacji sinicy - to znaczy, że nie o wszystkim wiemy. Skoro bowiem jest takie zapotrzebowanie - to istnieje zagrożenie. Pamiętam, jak oddawano do użytku szczecinecki basen, wtedy zastosowano metodę "zakaz wstępu do jeziora". Naturalnie więc, zwiększyło to sztucznie obroty Spółki. Gdyby jednak teraz wprowadzić taki zakaz - to należałoby zamknąć największy w europie wyciąg do nart wodnych - przypadający akurat w Szczecinku. Co oznaczałoby, że miasto wzięło się za inwestycje od .... (tylnej) strony. Jestem przekonany, że są ludzie, którzy sporo wiedzą, ale stanowiska nakazują im milczeć. Poniekąd ich rozumiem. Pozdrawiam SANEPID.