
Wybory lokalne już za dwa lata. Wbrew pozorom, przygotowania do nich trwają w najlepsze. Widać to choćby po organizowanych ostatnio w ratuszu lub szpitalu konferencjach prasowych, rosnącej ilości wystąpień w kablówkach przedstawicieli obecnego establishmentu politycznego, czy nadzwyczajnej aktywności w Internecie. Dotyczy to zarówno urzędujących, jak i chcących kandydować. W tym celu powołano nawet propagandowy portal informacyjny, pojawiają się też pierwsi polityczni youtuberzy.
W mieście od kilku miesięcy funkcjonuje już giełda nazwisk, związana ze stanowiskiem przyszłego burmistrza. Najczęściej mówi się o Danielu Raku, którego kandydowania nie ukrywa już nikt w szczecineckiej Platformie Obywatelskiej i w ratuszu. Słychać także o Wiesławie Suchowiejce, byłym pośle na Sejm RP, który przez dwie kadencje (choć niepełne) zasiadał na przy ul. Wiejskiej. Były poseł nie ukrywa swoich ambicji politycznych.
- Byłbym nieuczciwy wobec siebie i tych, którzy mnie znają, gdybym powiedział, że nigdy o tym nie myślałem - potwierdza Wiesław Suchowiejko. - Wiele osób nosi buławę burmistrzowską w tornistrze. Być może wśród nich jestem i ja? Jest to jedna z możliwości, które biorę pod uwagę. Jednak, co istotne - bardzo odległa.
Czy jest pan związany emocjonalnie, z którymś z lokalnych ugrupowań politycznych?
- Nie. Ani formalnie, ani emocjonalnie nie jestem. Do wszystkich ugrupowań, które tu funkcjonują nie należę, albo już nie należę, albo należeć nie będę. W tej chwili jestem poza polityką, w najbliższym czasie nie zamierzam się formalnie wiązać.
- Jak mawia pan burmistrz - każdy, kto nie jest ubezwłasnowolniony i pozbawiony praw publicznych, może startować w wyborach - podkreśla Wiesław Suchowiejko.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie