Wieczorna majówka z błogosławionym Janem Pawłem II

Dlaczego te wymyślone przez sklepy liturgiczne szaty nazywane "dalmatykami lektorskimi" są koloru czerwonego, skoro, na liturgię w II Niedzielę Wielkanocną przewidziany jest kolor biały (tak podaje kalendarz liturgiczny dla diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej)?

Warto zauważyć, że podczas Mszy św. beatyfikacyjnej były kilkakrotnie czytane komunikaty (w różnych językach) żeby zachować powagę i skupienie podczas Eucharystii oraz pochować transparenty. Ojciec Święty Benedykt XVI przypomina w ten sposób (i to nie pierwszy raz), że Msza Św. to nie miejsce do klaskania, manifestowania poglądów itd. Niestety w kościołach można często zobaczyć, że wierni zachowują się jak na występach i klaskają, wręczają kwiaty... i to podczas Mszy Św.; również poza Mszą Św., ale w kościele gdzie jest Ciało Chrystusa w tabernakulum.

Dlaczego w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu funkcje liturgiczne pełnią tzw. "ministrantki". Przecież tam jest dużo chłopców i mężczyzn zdatnych do pełnienia funkcji liturgicznych. Czy może dlatego, że "ministrantkom" jest miło i fajnie jak sobie postoją przy ołtarzu a i duszpasterstwo wydaje się bardziej postępowe i światłe?? Gdzie tu jest nawiązanie do Tradycji i do hermeneutyki ciągłości (o której mówi Ojciec Święty Benedykt XVI) w interpretacji dokumentów Kościoła katolickiego? Instrukcja Redemptionis Sacramentum z 2004 roku stwierdza: "47. Szczególnie godny pochwały jest utrzymujący się znany zwyczaj, obecności chłopców lub młodzieńców, zazwyczaj nazywanych ministrantami, którzy służą przy ołtarzu na wzór akolity [...] Nie należy zapominać, że z grona tych chłopców na przestrzeni wieków zrodziła się wielka rzesza wyświęconych szafarzy. [...]Do tego rodzaju służby ołtarza mogą być dopuszczane dziewczęta lub kobiety za zgodą biskupa diecezjalnego i z zachowaniem ustalonych przepisów". Wg przepisów KEP "ministrantki" są wyjątkowo dopuszczane, tam gdzie nie ma chłopców i mężczyzn do służby przy ołtarzu.

Za pontyfikatu bł. Jana Pawła II wydano dokumenty dot. liturgii, m.in.znienawidzoną przez modernistów Instrukcję Redemptionis Sacramentum z 2004 r., w której można przeczytać: "153. Ponadto świeckim nigdy nie wolno przyjmować funkcji diakona lub kapłana lub nakładać ich szat albo innych do nich podobnych". Dlaczego minstranci i "ministrantki" mają na albach tzw. "szkaplerze lektorskie" lub "dalmatyki lektorskie" - wymysł sklepów liturgicznych, które robią na tym interesy. Przecież nawet Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego promulgowanego przez Pawła VI nie przewiduje takich szat. Rubryki przewidują albę i sznur (cingulum) no i humerał, jeżeli trzeba zasłonić ramiona przed nałożeniem alby. Tak wygląda wierność nauczaniu bł. Jana Pawła II!