
Uroczystości z okazji 891 rocznicy powstania Zakonu Ubogich Rycerzy Komandorii Tempelburg, turnieje rycerskie, zgłębianie mrocznych tajemnic podziemi zamczyska i Średniowieczne Jarmarki Wiejskie, to największe atrakcje tegorocznego lata w Zamku Drahim w Starym Drawsku.
Uroczystości rocznicowe Templariuszy, połączone z Wielkim Turniejem Rycerskim, rozpoczną się w piątek 17 lipca i potrwają aż trzy dni. Do Starego Drawska zjadą Templariusze oraz fani ich bractw. Wszyscy zasiądą do stołu obrad. Będą radzić o rzeczach wielkich i niezwykłych.
Program imprezy jest znakomity. Goście, którzy odwiedzą Templariuszy wspólnie z nimi poszukają Świętego Grala. Odbędzie się też Turniej Rycerski o złoty sygnet Templariusza, turniej łuczniczy, a także konkurs taneczny.
Ale Drahim warto odwiedzić już dziś. Muzeum jest, bowiem czynne przez cały rok. Rycerze pomorskich bractw i białogłowy zapraszają też w każdy weekend lata na Średniowieczne Jarmarki Wiejskie. – Będą walki rycerskie, tańce i średniowieczne obyczaje. Będzie można posilić się pieczystym, pragnienie ugasić miodem pitnym, wziąć udział w turnieju łuczniczym i pooddychać atmosferą dawnych wieków. Jednym słowem zadbamy o naszych gości wyśmienicie, po staropolsku – zachęca Zbigniew Mikiciuk, Pan na drahimskim zamczysku.
Na Drahimiu znajduje się też muzeum, w którym zobaczyć można min.: broń, zbroje, narzędzia tortur oraz niezliczone przedmioty codziennego użytku z okresu świetności zamczyska.
Historia zamku jest niezwykła. Wzdłuż przesmyku, pomiędzy jeziorami Drawsko i Żerdno przy drodze z Czaplinka do Połczyna Zdroju, wiódł pradawny szlak handlowy łączący Kołobrzeg z Wielkopolską Dla jego kontroli i ochrony już w VII wieku znajdował się gród otoczony wałami ziemnymi.
W 1286 roku książę pomorski Przemysław II sprowadził na Pomorze Templariuszy i nadał im ziemię od Drawy do Czaplinka. Gdy na te tereny przybyli Joannici, łatwo przejęli warownię od Templariuszy. W roku 1360 przystąpili do budowy kamiennej fortecy. Zamek Drahim wzniesiony został na planie zbliżonym do kwadratu o bokach długości ponad 40 metrów. Mury były imponujące. Wzniesiono je na 12 metrów, a grubość dochodziła do 2,5 metra. W przyziemiu znajdowało się więzienie i pomieszczenia gospodarcze, na pierwszym piętrze - pomieszczenia mieszkalne i gościnne, a najwyżej - magazyny i spichrze.
Roboty zakończono około 1366 roku. Zaraz potem przeniesiono tu siedzibę baliwatu, ponieważ dotychczasowy zamek w Czaplinku, który dotychczas pełnił tę rolę, znalazł się we władaniu polskiego króla.
W 1368 roku Kazimierz Wielki przyłączył do Polski również Stare Drawsko, jednak dotychczasowi właściciele pozostali na nim jako lennicy. Joannici nie poddawali się polityce polskiej, w związku, z czym Władysław Jagiełło w 1407 roku odebrał im zamek i uczynił w nim siedzibę starostwa grodowego.
W latach 1628-1632 starostą na Drahimiu był Jan Sędziwój Czarnkowski. Z tego też okresu pochodzi pierwszy dokładny opis zamku. Od 1657 roku należał on do władców Brandenburgii, najpierw jako zastaw, potem przeszedł ostatecznie na ich własność. Oni to w drugiej połowie XVII wieku zmodernizowali fortyfikacje zamkowe.
W 1758 roku zamek został opuszczony po tym, jak zniszczył go pożar. W 1784 roku niszczejącą budowlę rozpoczęto rozbierać, wykorzystując cegłę, bo budowy pobliskich kościołów. W granicach Polski Drahim znalazł się ponownie po II wojnie światowej. Najpierw został przebadany, potem, w latach 1963-1968 zabezpieczony przed dalszymi zniszczeniami.
W czasie prac archeologicznych znaleziono tu około 500 fałszywych monet. Tak oto legenda się spełniła. Po tym odkryciu archeolodzy nie mieli już wątpliwości, że Joannici założyli w Drahimiu tajną mennicę, w której podrabiali złote i srebrne monety kilku państw, nie używając do tego celu szlachetnych kruszców! Dla przypomnienia tego procederu na zamku znów ruszyła mennica.
A jakże, o Drahimiu są też legendy. Oto jedna z nich. Jednym z pierwszych starostów drahimskich był magnat Dobrogost Ostroróg. Miał piękną żonę Grzymisławę. Niestety, jej urodzie nie dorównywał charakter. Kobieta była próżna i zła, niejeden biedak odchodził spod zamku głodny, ścigany przez psy, obity kijami. Pani na Zamku uwielbiała składane jej urodzie hołdy. W czasie jednej z licznych uczt, piękna Grzymisława zaprosiła swoich gości nad brzegi jeziora Drawsko i wrzuciła do jego toni swój pierścień, mówiąc, że jej bogactwa są równie wielkie jak wody tego jeziora.
Następnego dnia rybakom z Czaplinka trafiła się w sieciach olbrzymia ryba. Postanowili oddać ją staroście z Drahimia. Starosta ich wynagrodził i kazał rybę przygotować na wieczorną ucztę. Jakież zdziwienie spotkało sługi, gdy czyszcząc rybę znaleźli w jej wnętrzu pierścień, który widzieli wcześniej na ręce starościny. Kucharz natychmiast pobiegł do sali jadalnej, gdzie Grzymisława podejmowała gości i oddał jej pierścień. Na sali zapadło głuche milczenie. Kilka dni później do zamku przyjechał królewski lustrator. Wynik kontroli był druzgocący dla starosty. Zamek broniący rubieży Rzeczpospolitej był zaniedbany i nie gotowy do działań wojennych. Król odwołał starostę, odebrał mu cały majątek, a piękna Grzymisława musiała żebrać o kawałek chleba, chodząc od domu do domu. (red)
Foto: Największą popularnością wśród bywalców Zamku Drahim cieszą się walki rycerzy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie