W Klubie Fantastyki - Warzone. To nie jest zwykła gra

Od września działający przy SAPiK Szczecinecki Klub Fantastyki organizuje spotkania z ciekawymi osobami. Do tej pory byli to głównie twórcy literatury. Tym razem organizatorzy przygotowali niespodziankę dla wszystkich pasjonatów „gier bez prądu”. W minioną sobotę (31.01) Szczecinek odwiedził Paweł Pawlaczyk, producent gier bitewnych, planszowych i zarazem wydawca tytułów „Warzone Resurrection” i „Alien vs Predator Hunt Begins”. 
Gość opowiedział wszystkim przybyłym na spotkanie osobom o tajnikach kultowej „Strefy wojny”. Przypomnijmy. Gra bitewna „Warzone”, osadzona w stylistyce science fiction, największą popularność zyskała w latach 90-tych. Gra doczekała się trzech edycji. W związku ze spadkiem popularności i brakiem polityki promowania „Strefy” linia „Warzone” została zamknięta w 2006 roku. „Strefę” reaktywowano ponownie w 2013 roku.
- To właśnie Paweł Pawlaczyk wykupił licencję „Warzone” – mówi „Tematowi” Paweł Kwiecień, organizator spotkania. – Ciekawostką jest to, że produkcja gry początkowo prowadzona była na specjalnej platformie „Kickstarter”. Zainteresowanie projektem było tak duże, że dziś producent zatrudnia ponad 20 osób. Nowa wersja „Warzone” znajduje swoich nabywców praktycznie na całym świecie. Największym powodzeniem cieszy się w Wielkiej Brytanii. Co ciekawe, producenci innych gier są zainteresowani projektami figurek wykonywanymi taką techniką, jak w „Warzone”. Wszystko dlatego, że powstają one poprzez drukowanie 3D.
Jak wyjawił nasz rozmówca, jednym z efektów sobotniego spotkania jest to, że Szczecinecki Klub Fantastyki otrzymał dwie wersje gry „Warzone Resurection”. – Są to wersje demonstracyjne – zaznacza Paweł Kwiecień. – Trzeba je jeszcze odpowiednio przygotować, m.in. pomalować figurki. Już teraz robią jednak duże wrażenie. Niedługo będzie można przyjść i je zobaczyć. Na pewno będzie również okazja, by w naszym klubie w najnowszą wersję „Warzone” zagrać. (sz)
Foto: Szczecinecki Klub Fantastyki