Uroki Kresów na jarmarku w Szczecinku. Impreza w muzeum wyjątkowo udana

W Szczecinku też chociaż przez chwilę może być jak na Kresach. Wszystko za sprawą Jarmarku Kresowego, który nad Trzesieckiem Muzeum Regionalne w sobotę, 28.04 zorganizowało po raz trzeci. Impreza się udała. Co więcej, dzięki niej wiele osób znalazło czas, by odwiedzić na co dzień pozostawione gdzież na uboczu muzealne mury.

Idea imprezy nie zmieniła się. Chodziło o to, by przypomnieć, że wielu mieszkańców Szczecinka pochodzi z terenów zabużańskich lub ma swoje korzenie na Kresach. Nadrzędnym celem była jednak radosna, beztroska zabawa. Przy okazji trwania jarmarku, można było zakupić tradycyjne wypieki, wyroby wędliniarskie, jak również rękodzieło. Do tego nie zabrakło przykuwających wzrok produktów, przygotowanych przez rękodzielników. 

Nasz jarmark to taka mikro tradycja, ale mam nadzieję, że będziemy ją kontynuować – podkreślił w rozmowie z Tematem Irek Markanicz, dyrektor Muzeum Regionalnego w Szczecinku. – Dzisiaj podstawową atrakcją są występy dzieci ze szczecineckich przedszkoli, a także zespołów ludowych. W tym roku nie mamy specjalnej gwiazdy, która w poprzednich jarmarkach nam towarzyszyła. Wszystko dlatego, że szykujemy wiele niespodzianek na Noc Muzeów, która będzie miała miejsce w maju. 

Jak wyjawił nasz rozmówca, w ostatnim czasie widać wyraźny wzrost liczby odwiedzających muzeum. Jednym z czynników, który dodatkowo nakłania do takich odwiedzin nawet całe rodziny, są właśnie różnego rodzaju imprezy organizowane na muzealnym dziedzińcu. – Na pewno jest pod tym względem coraz lepiej, ale zawsze może być odwiedzających jeszcze więcej – zaznacza Irek Markanicz. – Szukamy tego sposobu, klucza, który spowoduje, że będzie więcej ludzi. Na tym tak naprawdę najbardziej nam zależy. Żeby muzeum nie było dla muzealników, ale dla mieszkańców. My za każdym razem powtarzamy: proszę państwa, to jest Wasze muzeum. Może mieszkańcy o tym nie wiedzą, ale ze swoich podatków opłacają istnienie tej instytucji. Warto więc też czasem przyjść, choćby na taką imprezę, jak dzisiaj i sprawdzić, za co się naprawdę płaci.