Reklama

Tomek nurkuje, pływa i rysuje. Może osiągnąć znacznie więcej

15/02/2013 12:32

Tomek urodził się w kwietniu 2007 roku. Jednak od początku życia zmaga się z wieloma chorobami i problemami zdrowotnymi. Chłopiec przyszedł na świat z zespołem wad wrodzonych: Od pierwszych dni walczy z sekwencją Pierre’a Robin’a, stopami końsko-szpotawymi, kurzą klatką, skoliozą, wiotkością mięśni i niedosłuchem. Rodzice jednak, zamiast się załamać, od samego początku postawili na intensywną rehabilitację i teraz, po kilku latach, widać już jej efekty.
- Sekwencja Pierre’a Robin’a jest zespołem wad wrodzonych twarzoczaszki, polegającym na niedorozwoju żuchwy, a także występowaniu rozszczepu podniebienia. Jego stan zagrażał życiu, ponieważ mógł być przyczyną zatrzymania oddechu. Przyjmowanie posiłków było ogromnym problemem. Tomuś nie umiał ssać, dosłownie ginął w oczach. Dlatego lekarze specjaliści podjęli decyzję o natychmiastowej operacji rozszczepu podniebienia miękkiego i twardego – mówi Katarzyna Jezierska, mama chłopca. - Tomuś siedział dopiero w wieku 9 miesięcy, chodzić zaczął w wieku 2,5 lat. Chwiał się bardzo długo, nie nadążał za swoimi chęciami, przewracał się. Dziś jeszcze nie biega i nie wiadomo, czy w ogóle będzie. Zaczął późno mówić, bo dopiero w wieku 3,5 lat, ale za to od razu stara się mówić całymi zdaniami. Mówi dużo wolniej niż rówieśnicy – to też znak osłabionego napięcia. Ale to również, choć bardzo powoli, zmienia się. Intelektualnie syn rozwija się bardzo dobrze.
Klatka piersiowa Tomka ma zniekształcony mostek, który tworzy silne uwypuklenie do przodu. Od 2 tyg. życia do 6 miesiąca chłopiec miał założone na nóżki opatrunki gipsowe, które co 2 tyg. były zmieniane, a stopy korygowane stopy. Ponadto od 5 miesiąca życia pojawiła się u niego skolioza wczesnodziecięca - choroba, której towarzyszą zmiany w całym narządzie ruchu. Od 1 roku życia był gorsetowany, lecz gorset nie przynosił żadnych efektów.
- Kiedy syn skończył 2,5 roku, lekarz zadecydował, że potrzebny będzie zabieg operacyjny, ponieważ skolioza znacznie postępuje. Profesor odciągał ją w czasie, ponieważ Tomaszek był za malutki, a zabieg bardzo poważny i skomplikowany. Miał on już IV, a tym samym największy stopień skrzywienia wg Cobb´a Th7-L2 139° w prawo. Operacja udała się. Tomaszek poradził sobie świetnie. Po powrocie z kliniki nie chciał chodzić, bał się stanąć na nogi – wspomina nasza rozmówczyni. Duża korekcja kręgosłupa sprawiła, że Tomaszek musiał na nowo uczyć się chodzić. Środek ciężkości ciała się przesunął i syn nie mógł złapać równowagi. Stopniowo, pomalutku prowadzałam go za rączki. Trwało to prawie miesiąc, kiedy się przemógł do samodzielnego chodzenia. Później był kolejny zabieg. Lekarze specjaliści wymienili implanty i zrobili korekcję kręgosłupa wg Cobb’a Th7-L2 80 st., a ostatnią operację miał 13 kwietnia ubiegłego roku. Następny zabieg wyznaczony jest na 23 kwietnia br. Przyszłość jest pod znakiem zapytania.
Rodzice Tomka robią wszystko, aby ich syn otrzymał najbardziej optymalną terapię. W każdy poniedziałek uczęszczają na terapię do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej, a dwa razy w tygodniu odwiedzają basen. Chłopiec jest pod stałą opieką Poradni Rehabilitacji Dziecięcej w Koszalinie i Poradni Neurologicznej w Koszalinie, a także "ORTOP" Polikliniki u prof. M. Napiontka w Poznaniu i  Rehasport Clinicic w Poznaniu, Uniwersyteckiego Szpitala Ortopedyczno Rehabilitacyjnego w Zakopanem. Tomek ma również niedosłuch, więc jest też stałym pacjentem Specjalistycznej Poradni Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu Polskiego Związku Głuchych w Koszalinie. Ponadto rodzice codziennie wożą go do przedszkola na kilka godzin, aby miał kontakt z rówieśnikami.
- Tomuś jest cudownym, uroczym chłopcem. Nikt nie poznaje, że miał rozszczep. Mówi trochę niewyraźnie, ale jest jeszcze czas na pracę nad tym. Wszystko co można zrobić dla Tomusia wiąże się z finansami. A można zrobić jeszcze więcej. Zakup sprzętu rehabilitacyjnego, różnorodna terapia, wizyty u lekarzy, zakup programów i pomocy edukacyjnych to  ogromny koszt, a nasze wynagrodzenie niestety nie pozwala na pokrycie wszystkich potrzeb Tomusia – mówi pani Katarzyna.
Jednak rodzice chłopca nie poddają się i od niemal sześciu lat walczą o zdrowie swojego syna, zapewniając mu nie tylko odpowiednie zabiegi i opiekę medyczną, ale także pokazują, jak cieszyć się życiem i wspierają go w rozwijaniu swoich pasji. A tych Tomek ma wiele. Uwielbia pływać, nurkować i rysować, a także próbuje rozwijać swój talent wokalny. A jak chłopiec znosi wszystkie zabiegi  rehabilitację? Rodzice z nieukrywaną dumą przyznają, że… ciągle mu mało i chciałby zrobić jak najwięcej.
- Synek jest bardzo cierpliwy i on chce codziennie robić coraz więcej. W tym momencie potrafi tak dobrze nurkować, że zawsze pani na basenie mówi, żeby to on swoim rówieśnikom pokazywał, jak się coś robi. Jest naprawdę bardzo chętny do rehabilitacji. Tomek jeździ na basen dwa razy w tygodniu, ponieważ chcemy, aby jego pojemność płuc się zwiększyła. Przez skoliozę jedno płuco nie rozwijało się prawie w ogóle, bo było strasznie  przyduszone. Nie tylko odwiedzamy basen, ale także rehabilitujemy syna w domu, ponieważ jestem z wykształcenia nauczycielem wychowania fizycznego, także w domu regularnie ćwiczymy z piłkami – kontynuuje mama chłopca. - Tomek jest bardzo wstydliwy, ale jest zarazem bardzo spokojny. Syn jest bardzo zamknięty w sobie, ma swoje pasje, rozwija się artystycznie i wokalnie. Wszystko przelewa na kartkę, wykorzystując przy tym, co tylko może – ołówki, pisaki, farby. Ale głównie zajmuje go śpiew, to jest właśnie jego pasja. Tomek nie jest też skory do zabawy z innymi dziećmi, jest ogromnym indywidualistą.
Każdy kto chciałby wesprzeć rodziców w walce z chorobą Tomka, może to uczynić przekazując 1% swojego podatku, co niewątpliwie pomoże im w walce o zdrowie synka.(mg)

Pomoc dla Tomka:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", nr KRS 0000037904 – w rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” koniecznie z dopiskiem:  15633 Jezierski Tomasz.
Wszelkie najdrobniejsze wpłaty również pomogą państwu Jezierskim w walce o zdrowie dziecka. Można je przekazać na konto: 
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 
Tytuł wpłaty: „15633 - Jezierski Tomasz - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia”

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do