Reklama

To była pierwsza w Szczecinku twórcza Noc Szkoleń! Udało się?

Temat Szczecinecki

01/12/2020 12:40

Czy ograniczenia spowodowane pandemią koronawirusa mogą być szansą na odkrywanie zupełnie nowych możliwości? To wydarzenie pokazuje, że tak. Zorganizowana w Szczecinku po raz pierwszy NOC SZKOLEŃ, która ze względu na zagrożenie epidemiczne odbyła się on line, zachęcała do indywidualnego rozwoju i odkrywania w sobie kreatywności. Udało się?

Czym była NOC SZKOLEŃ? W skrócie - to wydarzenie, podczas którego wiele osób z różnych miast w całym kraju ma możliwość uczestniczenia w różnych tematycznych szkoleniach, zorganizowanych w tym samym czasie. W normalnych warunkach szkolenia odbywają się stacjonarnie. Jednak pandemia koronawirusa wymusiła nowe okoliczności: wydarzenia mogły się odbywać w bezpiecznej przestrzeni internetu.

To inicjatywa społeczna. Jej pomysłodawcą i koordynatorem jest Stowarzyszenie Stowarzyszenie „Absolwenci na walizkach”. W Szczecinku zorganizowania NOCY SZKOLEŃ po raz pierwszy podjął się Tomasz Gasiul. Wydarzenie miało miejsce w piątek, 20.11.

To było bardzo satysfakcjonujące przeżycie! Udało się zorganizować imprezę, która do tej pory nie zagościła w Szczecinku. Tym bardziej, że jest to inicjatywa oddolna, bez udziału i wsparcia organizacji samorządowych

- podkreśla organizator pierwszej w Szczecinku NOCY SZKOLEŃ, Tomasz Gasiul.

W przedsięwzięcie zaangażowali się wykładowcy, którzy poświęcili swój czas i energię, aby współtworzyć coś ważnego, ciekawego i inspirującego. Całość była bezpłatna dla uczestników, a prowadzący nie pobierali żadnego honorarium za swoje wykłady.

Dla naszego rozmówcy możliwość podzielenia się wiedzą i doświadczeniem jest szczególnie ważne, zwłaszcza w czasie, kiedy zewsząd docierają do nas informacje o chorobie, załamaniu gospodarki czy problemach.

Nie udaję, że tego nie ma. Ale nadmiernie skupienie się na tym, bez możliwości odskoczni jest dla nas destruktywne. Myślę, że jeśli nawet nas nie dotyka to osobiście, to z pewnością znamy ludzi, których ogarnia zrezygnowanie, brak chęci do podejmowania działań czy nawet takie lenistwo intelektualne. Zorganizowanie tego spotkania to nasz wkład i krok w kierunku życia w równowadze

- zwraca uwagę Tomasz Gasiul.

Jak dalej zaznacza, organizowanie wykładów on line może mieć wiele dobrych stron. Na wykład nie trzeba specjalnie wychodzić z domu. Można wygodnie usiąść w fotelu, w dresie z kubkiem kawy w dłoni zrobić coś dla siebie. Mówi Tomasz Gasiul:

Od godziny 17.00 mieliśmy możliwość uczestniczenia w spotkaniu z profesjonalnym śpiewakiem operowym, Łukaszem Jakóbczykiem - człowiekiem, który występuje na największych deskach operowych Europy, takich jak np. Royal Opera House czy Royal Albert Hall. Dalej mieliśmy możliwość spotkania z dietetyk kliniczną, Ewa Janowicz i możliwość dowiedzenia się czegoś więcej o diecie lekkostrawnej i dobrych nurtach żywienia. To szczególnie ważne w czasie, kiedy musimy o siebie jeszcze bardziej zadbać. Spotkała się z nami także stylistka, Joanna Brzegowy. Angażując słuchaczy, prezentowała trendy mody i możliwości płynące z wydobywania piękna i pewności siebie. Na zakończenie spotkania odbył się mój wykład

- wyjawia organizator.

Posiadam kilkunastoletnie doświadczenie w prowadzeniu szkoleń, prowadzeniu zespołów ludzi, motywowaniu ich i wydobywaniu jak najlepszych umiejętności. Swój wykład zatytułowałem trochę przewrotnie: “Asertywność - nic z tego nie rozumiem…”. Moim zdaniem, akurat ten temat został już wcześniej przez wiele osób trochę “skrzywdzony”, spłycony, przez to często jest błędnie rozumiany. W trakcie mojej prelekcji pokazywałem, jak ważna w procesie budowania postawy asertywnej jest znajomość i poznawanie własnej osoby. Skupiłem się na tym, aby opowiedzieć, jak można kształtować dobre postaw, czyli np. jak nauczyć się dobrego, pozytywnego myślenia na swój temat czy przyjmowania komplementów. Nie możemy z przekonaniem stawiać granic, jeżeli nie wiemy, kim jesteśmy i jacy jesteśmy

- opowiada nam dalej nasz rozmówca.

Temat spotkał się z ogromnym zainteresowaniem uczestników, do tego stopnia, że dyskusja on line przeciągnęła całość spotkania o prawię godzinę (śmiech)

- dodaje Tomasz Gasiul.