Wielim Szczecinek w tym roku założył swoją Szkółkę Piłkarską, do której uczęszcza już aktualnie ok. 140 dzieci z różnych grup wiekowych. Gośćmi naszego kolejnego podcastu są Jakub Śpiegowski i Marcin Brzozowski - trenerzy Wielimia Szczecinek.
Jak informowałem w lipcu, Wielim Szczecinek pisze nowy rozdział swojej historii. Klub otworzył szkółkę piłkarską, do której aktualnie uczęszcza już ok. 140 dzieci w różnych grupach wiekowych. Najmłodsi rozgrywają turnieje i mecze, a przede wszystkim cieszą się piłką nożną. I widać już u nich przywiązanie do barw klubowych.
Moimi gośćmi w kolejnym podcaście są Jakub Śpiegowski i Marcin Brzozowski - odpowiednio trener i asystent trenera w Wielimiu Szczecinek, ale także szkoleniowcy grup młodzieżowych w Szkółce Piłkarskiej Wielimia.
- Bardzo dobry początek, nawet który przerósł nasze oczekiwania, bo spodziewaliśmy się myślę około połowy dzieci z tego co mamy. Już na samym początku we wrześniu to było 120-130 osób, więc bardzo szybko zebrała się ta grupa i to był wielki pozytyw, bo oznaczało to, że potrzebowaliśmy tego
- mówi Jakub Śpiegowski.
- Co jest najważniejsze w pracy z tak młodymi piłkarzami? Trzeba być przede wszystkim skoncentrowanym na tym, co się robi. Te dzieciaki potrzebują dużo uwagi, trzeba być spokojnym na pewno. To są grupy, z którymi można popracować i mam nadzieję, że to będzie się wszystko fajnie rozwijało z miesiąca na miesiąc
- dodaje Marcin Brzozowski.
Porozmawialiśmy też trochę o seniorach Wielimia - o ostatnim wygranym meczu w Połczynie-Zdroju, o styczniowym starciu w Pucharze Polski z klubem z Ekstraklasy czy meczu, który odbędzie się 28 grudnia w Szczecinku z Extra Time Pro - Futsal Koszalin.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W biedniejszych rejonach w okolicy są dziecięce kluby, które mają mniej godzin w tygodniu, a mają lepsze wyniki i wygrywają z Wielimem Junior. Oczywiście dobrze, że dzieciaki ze Szczecinka w ogóle grają. Może im trudniej jest dzieciom na wsi, tym lepsze są w sporcie?
Papier wszystko przyjmie :) Problemy z dojazdem na mecz oraz problemy z zebraniem składu na mecze to codzienność. Nastawili się na wyniki zamiast na utrzymanie grupy, ale o tym cicho sza.
Powodzenia i wytrwałości w dążeniu do celu, brawo Wielim
Dopiero się rozkręcają,a Tata chce żeby byli już mistrzami?
Klub dziecięcy Wiarus Żółtnica wygrał 4 razy z Wielimem Orlikiem a raz przegrał. Panowie z Wielima słusznie są nastawieni na wyniki, dobrze aby rodzice z nimi współpracowali. Dzieci z Wielima bywają bardzo pewne siebie wobec wiejskich klubów, a mogą być potem bardzo zaskoczone ich umiejętnościami. Mimo wszystko, wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam!
Brawo Wielim
Były huczne zapowiedzi o „wielkim projekcie” i że „powstaje coś wielkiego”. Obiektywnie patrząc to organizacyjnie ten klub nie ma jednej nogi. Organizacja kiepska, mimo chęci trenerów. Wyjazdy, kadra na mecz itd., nawet częściowo treningi. Do średniego poziomu to lata świetlne, do ideału? W tym kontekście to utopia. Syna zabrałem stamtąd, szkoda nerwów i rozczarowania chłopaka.