
W całym kraju trwają rutynowe kontrole schronów i miejsc do schronienia. Zleceniodawcą tych działań jest MSWiA. Jak się okazuje, podobne działania mają miejsce także w Szczecinku. Z jakim efektem?
Wydarzenia na wschodzie nie sprzyjają naszemu poczuciu bezpieczeństwa. I choć śladów paniki nigdzie nie widać, a na półkach sklepowych wszystkiego jest pod dostatkiem, to niepokój wzbudza choćby ostatnio trwająca, zakrojona na bardzo szeroką skalę, akcja dostarczania jodku potasu. Akcja oficjalnie przedstawiana jest jako „rutynowe, okresowe działania”, ale nikt nie ma tak naprawdę wątpliwości, że chodzi o zabezpieczenie przed skutkami podwyższonego promieniowania radioaktywnego.
Podobnie rzecz się ma ze schronami, których inwentaryzacja rozpoczęła się na skalę krajową kilka dni temu. Ta również określana jest jako „działania rutynowe”, ale już ze wskazaniem na wydarzenia w Ukrainie.
Potwierdzam, że na zlecenie MSWiA przeprowadzamy w tej chwili inwentaryzację miejsc do schronienia. Dzieje się tak na terenie wszystkich powiatów
– mówi nam kpt. Mirosław Śledź, Naczelnik Wydziału Operacyjno – Szkoleniowego Komendy Powiatowej PSP w Szczecinku.
I to oficjalnie tyle. Ale czy w Szczecinku są schrony? Tu wiadomość jest zła, ponieważ tak jak już wcześniej informowaliśmy, na ternie miasta nie ma ani jednego. Warto przy tym wspomnieć, że schron musi spełniać odpowiednie wymogi: posiadać dostępną wodę pitną, infrastrukturę sanitarną oraz specjalną wentylację. Schronu nie można mylić z miejscami do schronienia - piwnicą czy podziemnymi przejściami oraz parkingami.
Na terenie miasta pewno są stare, poniemieckie jeszcze miejsca schronienia. Po wojnie pojawiło się tylko jedno nowe miejsce, zlokalizowane pod Szkołą Podstawową nr 4. Problem polega na tym, że ich stan techniczny powoduje zagrożenie życia i zdrowia chcących przebywać w nich osób. Te miejsca z lat 30-tych znane są niemal każdemu mieszkańcowi Szczecinka. To np. miejsce schronienia przy ul. Pomorskiej, koło boiska szkolnego, przy ul. Winnicznej oraz przy Szkole Podstawowej nr 1. Jeszcze do niedawna istniało miejsce schronienia przy dworcu PKP.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No jest jeszcze duży poniemiecki bunkier przed Czeresieką, ten z armatą stojącą przed :)
Czyli w przypadku wojny a dokładnie ataków z powietrza jesteśmy jak kaczki do odstrzału. Co na to włodarze miasta? No jak tam Panie burmistrzu .Jesteś Pan tam czy już spakowałeś walizeczki na wszelki wypadek? Ktoś za to odpowiada. Bierze pieniądze z naszych podatków?
- jakiś ty głupi .. przez ile to już lat i ilu gospodarzy miasta nie pobudowało schronów?!!! No, ale dla fanatyka PiSlamu winien jest .. jak nie Tusk, to ktoś jemu bliski politycznie .. Żałosne
Przy dworcu PKP był dobry schron, który mógłby być przystosowany do pełnienia roli schronu w pełnym tego znaczeniu. Niestety przebudowa ulicy Dworcowej spowodowała jego wyburzenie. I tak mamy tam betonozę, ale bez betonowego schronu niestety.
Sygnał ze Straży Pożarnej- zwiększają próg bezpiecznej dawki promieniowania na urządzeniach pomiarowych: https://pl1.tv/title/priorytetem-jest-zbadanie-jodku-potasu-ktory-ma-byc-podany-polakom/