
Szczecineckie “morsy” spotykały się regularnie od kilku miesięcy, by zażywać kąpieli w lodowatym Trzesiecku. W sobotę (27.03) sezon 2020/2021 u klubowiczów dobiegł końca. Na Mysiej Wyspie nie brakowało niespodzianek.
To była ostatnia sezonowa wspólna kąpiel klubowiczów ze Szczecineckiego Klubu Morsów. Od października spotykali się i relaksowali w chłodnych wodach jeziora Trzesiecko. Sezon dobiegł tradycyjnie do końca. Trzeba przyznać, że był to wyjątkowy sezon dla lokalnych “morsów” - zimnych kąpieli zaczęło zażywać regularnie naprawdę mnóstwo osób, także dzieci i nastolatków.
Finałowa kąpiel miała miejsce oczywiście na Mysiej Wyspie, następnie przyszedł czas na wspólną zabawę i podsumowanie ostatnich wesołych tygodni. Kilkanaście osób biesiadowało przy kiełbasce z grilla i innych ciepłych posiłkach oraz słodkościach. Dobrych nastrojów tradycyjnie nie brakowało.
“Morsy” już żałują, że sezon tak szybko dobiegł końca i nie mogą się doczekać startu kolejnego. Ten wystartuje jesienią. Czy zakończenie kąpieli oznacza całkowity brak innych aktywności u klubowiczów? Nic z tych rzeczy. “Morsy” chętnie jeżdżą na rowerze czy na rolkach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ohydne foty co niektóre...