Szczecinecka Liga Kobiet w karnawałowych nastrojach

W środę, 7 stycznia na tradycyjnej noworoczno-karnawałowej zabawie spotkały się panie ze szczecineckiego oddziału Ligi Kobiet Polskich. Wraz z nimi w Domu Kolejarza bawiło się ponad sto osób – zarówno członkinie LKP, jak i sympatycy i przyjaciele stowarzyszenia.
Impreza rozpoczęła się krótkim przemówieniem przewodniczącej LKP Danuty Ziętary, która życzyła wszystkim gościom przede wszystkim dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności w nowym roku, a także doskonałej zabawy i udanych tanecznych piruetów. Do życzeń tych przyłączyły się także pozostałe panie.
Goście wspólnie zaśpiewali również kilka bożonarodzeniowych kolęd. Jednak podczas karnawałowej zabawy oczywiście nie mogło zabraknąć smacznych przekąsek, tańców i wyskokowych toastów za pomyślność w najbliższych dwunastu miesiącach oraz, jak podkreśliła Danuta Ziętara – za miłość i marzenia. Doskonały nastrój nie opuszczał uczestników imprezy do godz. 22, kiedy to trzeba było się pożegnać. Spotkanie było także doskonałą okazją do podsumowana minionego, 2014 roku.
- To był trudny rok. Pomagałyśmy ponad dwudziestu chorym dzieciom, a także różnym stowarzyszeniom – mówi Danuta Ziętara. - Wysyłaliśmy m.in. paczki do hospicjum Gajusz w Łodzi, dla niepełnosprawnych dzieci w Lublinie i ogromną ilość dla dzieci niepełnosprawnych z Aleksandrowa Kujawskiego. Bardzo się cieszymy, że mogłyśmy pomóc tylu osobom. Nawiązałyśmy również współpracę ze Szkołą Podstawową nr 1 i wspólnie uszyłyśmy ponad 60 lalek na akcję UNICEF-u. Teraz chcemy to powtórzyć z przedszkolem, pomóc im szyć laleczki jako pomoc dla dzieci z Afryki. Dalej również wysyłamy znaczki, okulary czy telefony komórkowe do misji.
Jak nam zdradziła nasza rozmówczyni, ten rok panie chcą spędzić skupiając się na sobie, swoich potrzebach, rozwijaniu zainteresowań. Ale oczywiście nie zapomną także o pomocy innym.
- Chyba pierwszy raz od 48 lat mojej działalności społecznej jesteśmy w dołku finansowym i będziemy starali się ten rok przeznaczyć na zrobienie czegoś dla siebie. W planach mamy terapię tańcem, potańcówki, będziemy również chodzić na wystawy, do muzeum i mimo wszystko będziemy również pomagać dzieciom i osobom niepełnosprawnym – dodaje przewodnicząca Ligi Kobiet Polskich. (mg)