
Czy ktoś nad tym panuje? Gdzie są rodzice? O wyczynach małolatów na torach w okolicy stacji Szczecinek – Chyże pisaliśmy tydzień temu. Dziś kolejna porcja „małoletniego” horroru kolejowego.
W niedzielę (3.04) około godz. 18.45 dyżurna ruchu stacji Iwin powiadomiła telefonicznie dyżurnego zmiany z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Szczecinku, że na szlaku kolejowym Iwin - Grzmiąca mechanik pociągu relacji Poznań - Kołobrzeg gwałtownie hamował przed poukładanymi na torze kamieniami.
Jak poinformował Komendant Posterunku SOK w Szczecinku, na miejsce zdarzenia skierowano funkcjonariuszy, którzy ujęli trzech nieletnich sprawców układania przeszkód na torach: 10-letnią Kingę W., mieszkankę Iwina oraz 15-letniego Radosława K. i 13-letnią Paulinę K., mieszkańców Sulikowa. Dzieci zostały przekazane opiekunom. Sprawą zajmują się teraz policjanci z KPP w Szczecinku, a konkretnie policjanci z Posterunku w Grzmiącej. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co maja dzieci porabiać gdy rodzice spożywają alkohol szukają zajęcia ,czy ktoś pomyślał jak by mogła się skączyć ta sprawa- TRAGEDIĄ!!Tylko rodzice nie zdaja sobie z tego sprawy tłumacza to jako wybryki małolatów ---- TO WINA TYLKO I WYŁACZNIE RODZICÓW przewaznie naduzywających alkoholu tak jak w Iwinie
Nic dziwnego, gdzie maja się podziać te znudzone małolaty? Może ktoś wpadnie na pomysł i zbuduje place do koszykówki albo tory na łyżworolki/skateboardy itp. To wieczne obrzucanie błotem rodziców zrobiło się moda, a co oni maja robić? Dzieci cały dzień zamykać, niech przed telewizorem wolny czas spędzają? To tańsze i potrzebniejsze od pomostu, choć mi się ten projekt podoba, lecz o naszych dzieciach tez trzeba pomyśleć.
małe sprostowanie wszystko działo sie na szlaku Iwin-Dalęcino na wjezdzie do stacji Iwin,a o wszystkim powiadomił SOK dyżurny ruchu na stacji Iwin.
Ta zabawa trwa nie od dziś, wy piszecie drugi raz, a ja widzę nawet 100 takich sytuacji w ciągu wakacji, zazwyczaj policja reaguje na 2 może 3 takie incydenty.Zazwyczaj policja przyjeżdża za puzino .Już rozchodzą się .To jest tylko zapowiedz tego co zacznie się dziać , za chwile,kiedy zrobi się cieplej.Poukładane butelki na szynach,kamienie,płyty chodnikowe,to niemal codzienność w pobliżu Chyżego ,a nawet siedzące dzieciaki i nie tylko dzieciaki ,na torach.Siedzą i patrzą co będzie, zatrzyma się pociąg czy będzie trąbił? Nie raz działkowcy zbierali owoc chorych zabaw dzieciaków.
to pewnie dzieci ze Śląska, które działają u nas w Polsce jak piąta kolumna :-)) a swoją drogą to przerażające. Dobrze, że nie doszło do tragedii.
dzieci to mają teraz zabawy...brak słów... naoglądają się durnych bajek w TV i wicielają w życie co widzieli... Przecież mogła być z tego poważna tragedia!!!