
Strajk na torach wisi na włosku. Jednak może go nie być, ale pod warunkiem, że kolejarscy związkowcy z Przewozów Regionalnych osiągną porozumienie z władzami spółki. Jak nas poinformowano w Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP, rozmowy ostatniej szansy odbędą sie w piątek 29 lipca. Czy przyniosą przełom? Zdaniem związkowców, szanse na to są mniej niż marne.
Przypomnijmy: "Pieniężny" spór trwa od kilku miesięcy. Związkowcy żądają podwyżki po 280 zł na głowę od 1 czerwca br. Szefostwo Spółki PR proponuje natomiast po 130 zł od października tego roku.
Strajk ostrzegawczy już był. Dwugodzinny - 5 lipca, również w Szczecinku. Kilka pociągów zostało poważnie opóźnionych. M.in. o planowanym czasie (godz. 7.25) nie odjechał szynobus do Szczecina.
Kiedy rozmawialiśmy z naszymi związkowcami powiedzieli nam, że są zdesperowani i konsekwentni w swoich działaniach. Jednak zanim przystąpią do generalnego protestu szukać będą każdego satysfakcjonującego dla obu stron rozwiązania.
Jak mówili tak też poczynili. Zaproponowali spółce kompromisowe rozwiązanie – podwyżki o 120 zł pensji zasadniczej od 1 lipca i ustalenie kolejnej podwyżki po 15 września. Niestety, kierownictwo spółki odrzuciło ten postulat.
Co dalej? Jeżeli w piątek związkowcy zostaną z niczym, będzie strajk generalny na torach. I to prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu. Wówczas na tory w całym kraju nie wyjedzie kilkaset pociągów Regio, InterRegio i Regioekspres. I to w samym środku wakacji!
Średnia pensja w Zachodniopomorskim Zakładzie Przewozów Regionalnych to około 1300-1500 zł brutto. Najwięcej zarabiają maszyniści - po około 1500-1600 zł brutto. Personel pomocniczy dużo mniej. Np. kasjerki po 800-900 zł netto. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nasz rząd uważa że średnia zarobków jest ponad trzy tyśiące złotych, a nie tyśiąc pięcet więc o co chodzi? Wszyscy wiemy ze większość spoleczeństwa ma dochód do 1500 zł. tylko dlaczego zgadzamy się z opinią naszych władz że jest tak dobrze.