
Przy stracie auta w wyniku zdarzenia drogowego, temat można rozpatrywać w dwóch przypadkach – pierwszy z nich to, gdy szkoda spowodowana została przez innego kierowcę i druga, gdy za zniszczenie pojazdu winę ponosi jego właściciel. W każdym z tych przypadkach sprawy należy załatwiać nieco inaczej, a odszkodowania dochodzić z tytułu różnych polis, ale po kolei.
Kiedy za utratę pojazdu odpowiedzialny jest innych kierowca, to szkodę należy likwidować w ramach jego polisy OC. Aby to zrobić warto tuż po zdarzeniu:
wezwać na miejsce policję, która dokładnie ustali wszelkie okoliczności,
spisać wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym (można ściągnąć je z internetu lub zakupić na niektórych stacjach paliw),
Dzięki tym czynnością, wina sprawy ustalona będzie ponad wszelką wątpliwość i bez przeszkód będzie można dochodzić należnego odszkodowania. W tym celu należy zgłosić szkodę do ubezpieczyciela sprawcy. Potrzebny będzie jego numer polisy OC, a także nazwa zakładu ubezpieczeń. Dane te będą znajdować się na wspólnym oświadczeniu o zdarzeniu drogowym. Podczas rozmowy z konsultantem koniecznie należy zaznaczyć, że będzie potrzebny samochód zastępczy, ponieważ bardzo często towarzystwa mają zawarte umowy z wypożyczalniami aut i szybko mogą podstawić pojazd zastępczy.
Po zgłoszeniu szkody trzeba zaczekać na wizytę rzeczoznawcy, który stwierdzi, czy auto nadaje się jeszcze do naprawy, czy też nie. Jeśli stwierdzi szkodę całkowitą, sporządzi odpowiednią wycenę jego wartości i po jej zaakceptowaniu przez właściciela pojazdu zostanie wypłacone odpowiednie odszkodowanie.
Po szkodzie ubezpieczyciel sprawcy ma obowiązek doprowadzić pojazd osoby poszkodowanej do stanu sprzed zdarzenia. - stwierdza Magdalena Drozd, specjalista ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w Rankomat.pl - Jeśli jest to nieopłacalne, to musi on w oparciu o wycenę swojego rzeczoznawcy, jak i odpowiednich programów, oszacować wartość auta w dniu szkody. Następnie po odliczeniu wartości wraku, zostaje wypłacone odszkodowanie.
Procedura wygląda podobnie w przypadku zgłoszenia roszczenia w ramach BLS do swojego ubezpieczyciela.
Odszkodowanie w przypadku szkody całkowitej z AC działa na innych zasadach niż z OC. Przede wszystkim szkodę należy zgłosić w swoim towarzystwie i to możliwie jak najszybciej po zdarzeniu. W zależności od tego w jakim zakresie posiada się wykupione ubezpieczenie assistance, może zostać także podstawiony samochód zastępczy. Jeśli podejrzewa się szkodę całkowitą, towarzystwo z pewnością przyśle rzeczoznawcę, który będzie stwierdzi, czy pojazd nadaje się jeszcze do naprawy, czy też nie. Najczęściej stosowaną granicą do stwierdzenie szkody całkowitej jest 70% wartości pojazdu. Jeśli koszty naprawy przewyższają tę wartość, stwierdza się całkowite zniszczenia auta.
Wysokość należnego odszkodowania będzie zależeć od warunków umowy ubezpieczenia. W zależności od jej zapisów właściciel pojazdu może otrzymać równowartość auta z dnia zawierania umowy, jak też jego wartość z dnia zdarzenia. Dochodzi do tego jeszcze pomniejszenie kwoty w przypadku, gdy na polisie AC znajduje się informacja o tym, że właściciel pojazdu posiada udziały własne, czyli część kosztów pokrywa z własnej kieszeni. Dodatkowo, jeśli ubezpieczyciel nie przejmie wraku pojazdu, to jego wartość również zostanie odliczona od kwoty odszkodowania. Jeśli przy zawieraniu umowy zostały zgłoszone również elementy zainstalowane w pojeździe już po jego zakupie, to towarzystwo uwzględni także ich wartość.
Po akceptacji przygotowanego zestawienia towarzystwa, odszkodowanie zostanie przelane na wyznaczone przez właściciela auta konto. Wypłata należności oznacza wypełnienie umowy i jej zakończenie.
Dochodzenie należnego odszkodowania nie jest wcale tak trudne jak mogłoby się wydawać, a w przypadku szkody całkowitej często ma się mniej problemów, niż gdyby samochód trzeba było naprawiać.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie