
We wtorek, 5 stycznia przypada 110. rocznica śmierci bł. Marceliny Darowskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP. Z powodu pandemii koronawirusa i obowiązujących obostrzeń obecne w Szczecinku już od 75 lat Siostry Niepokalanki nie mogą zaprosić wszystkich wiernych do wspólnego uczestniczenia w rocznicowej Mszy św. lub nabożeństwie. Mimo to, siostry zachęcają do modlitwy oraz do krótkiego wspomnienia tej ważnej dla nich postaci.
Kim była błogosławiona Marcelina Darowska (1827- 1911)? Pochodziła z tradycyjnej polskiej rodziny ziemiańskiej osiadłej na Podolu. Uczyła się na pensji w Odessie. Po 3 latach nauki powróciła w 1842 r. do rodzinnych Szulak, gdzie pomagała ojcu w prowadzeniu majątku. Obok zdolności intelektualnych, literackich i artystycznych obdarzona była niezwykłą wrażliwością społeczną: pomagała chorym, ubogim, uczyła dzieci wiejskie. Zawsze też głęboko poruszały ją sprawy Ojczyzny. Od dzieciństwa marzyła o życiu zakonnym, jednak w wieku 22 lat, zgodnie z wolą umierającego ojca, wyszła za mąż za Karola Darowskiego.
Owocem ich szczęśliwego, ale krótkotrwałego małżeństwa było dwoje dzieci. Dwa i pół roku po ślubie zmarł nagle mąż, a niedługo potem synek. W wieku 25 lat Marcelina została wdową z kilkumiesięczną córką Karoliną. Po latach wspominała: Uczułam wewnętrznie, jakby w objawieniu, że droga zakonna przeznaczeniem moim. W Paryżu poznała zmartwychwstańca o. Aleksandra Jełowieckiego, a ten skierował ją do Rzymu, gdzie spotkała o. Hieronima Kajsiewicza i Józefę Karską. Taki był początek długoletniej przyjaźni i procesu formowania zgromadzenia. Najbliższe lata stały się bogate obfitą korespondencją i rozeznawaniem myśli Bożej nad małą wspólnotą sióstr, przyszłym zgromadzeniem i jego charyzmatem.
Pierwszy klasztor otworzyła w Jazłowcu na Podolu. Szkoła, która przy nim powstała, miała kształcić dziewczęta na przyszłe żony, matki i obywatelki kraju. Kolejne klasztory i szkoły zakładane były w Jarosławiu, Niżniowie, Nowym Sączu Słonimiu i Szymanowie. Ogromny dorobek jej długiego, bo 84-letniego życia spełnił młodzieńcze pragnienia, by zrobić coś dla Polski.
Błogosławiona Marcelina Darowska była tą, która rzuca ziarno w serca wychowanek, kłosami miały być postawy, jakie pragnęła ukształtować: wiary spójnej z życiem i wyborami; zaangażowanej służby; wierności zobowiązaniom, ludziom i sprawom. Ponadto – ucząc mądrego zdobywania wiedzy, dokonywania wyborów i świadomego życia – stawiała jako zasadę nauczyć dzieci myśleć. W taki sposób realizowało się jej pragnienie poszerzania obszaru Bożego w duszach.
U Matki Marceliny uderza nas też ten ton radości, pogody ducha, wolności. Jej mistyka nawet w najcięższych chwilach i przejściach ma ten głęboki oddźwięk radości i pogody; gdy Bóg ją całkowicie skrępuje swą wolą, ona czuje się wolna jak ptak w przestworzu i podziwia tylko tę tajemnicę Bożą, która tak harmonijnie godzi wszechmoc łaski z całkowitą wolnością człowieka; na tych wyżynach nie ma trudności pojąć to, czego i niejeden teolog nie rozumie, że łaska przy całkowitej skuteczności wewnętrznej pozostawia wolność woli nietkniętą
- takimi słowami o bł. Marcelinie Darowskiej pisał o. Jacek Woroniecki. Z kolei prof. dr Jan Kuchta siostrę Marcelinę Darowską opisywał tak:
Mają epoki i narody ludzi wielkich, dusze żarliwe. Na wielkość ich, która drugich olśniewa, czaruje, podnosi duchowo... , składają się trzy główne czynniki. Pierwszym z nich jest bogactwo osobowości, wynik uposażenia przez naturę... Osobowość takich ludzi jest bogata moralnie, dojrzała, prawdziwa., moralnie odważna, bogata w miłość, bogata w skarby, których nie posiadają jeszcze osobowości etycznie nie wyrobione. Takim bogactwem osobowości odznaczała się Marcelina Darowska
Bł. Marcelina Darowska zmarła 5 stycznia 1911 r. w Jazłowcu. wychowała całe zastępy wielkich Polek, mądrych i dzielnych kobiet, żon i matek, a nade wszystko wielkich patriotek. Czynne życie nie przeszkadzało jej w rozwoju duchowym, o czym świadczy fakt, że została zaliczona do grona wielkich mistyczek XIX wieku. 6 października 1996 r. Ojciec Święty Jan Paweł II wyniósł Marcelinę Darowską do chwały ołtarzy.
Info/foto: Na podstawie materiałów z archiwum Sióstr Niepokalanek w Szczecinku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zaraz za zgodą burmistrza, siostrom wybudują obok ogromne blokiszcze i będą sobie egzystowały w jego cieniu. A potem zakon też się wykupi i postawi 10 - cio piętrowiec...
Póki co, to zakony dostają za złotówkę ziemie warte miliony w atrakcyjnych lokalizacjach.
ciekawe gdzie tak dają????