
Miniony weekend w zgromadzeniu Sióstr Niepokalanek w Szczecinku upłynął w świątecznej atmosferze. Jak informowaliśmy, siostry obchodziły jubileusz 75-lecia obecności zgromadzenia w Szczecinku. W sobotę, 10 października w kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny odbyła się uroczysta Msza św. dziękczynna za 75 lat obecności Sióstr Niepokalanek na ziemi szczecineckiej. Eucharystii przewodniczył biskup Krzysztof Włodarczyk. Nie brakowało życzeń i podziękowań. Świętujące jubileusz siostry przygotowały dla wszystkich słodkie upominki.
Biskup w swoim kazaniu nawiązał do historii zgromadzenia nad jeziorem Trzesieckim:
Powołanie sióstr pokazuje nam, że one widzą całego człowieka. Tak jak powiedział kardynał Stefan Wyszyński: “od stóp do głów”. Przez miłość do Boga, siostry widzą całego człowieka. Patrzymy dziś na siostry i widzimy, że Bóg nie milczy, ponieważ posyła do nas drugiego człowieka. Nie milczał 75 lat temu, kiedy siostry wypełniały swoją misję. Nie milczy dzisiaj. Siostry dawały i nadal dają odpowiedź, że życie konsekrowane ma wielkie znaczenie
- mówił bp. Krzysztof Włodarczyk, podkreślają, że od początku swojej działalności siostry otaczają troską wszystkie etapy życia człowieka.
Kiedy dzisiaj myślimy o Siostrach Niepokalankach, widzimy, że wspólnota zakonna to nie więzienie, jak niektórzy chcieliby to przedstawiać. Siostra Faustyna napisała w swoim “Dzienniczku”: “Biada światu, jeśli zabraknie zakonów”. Zakonów bogatych w charyzmaty; są dla Kościoła i świata Bożym błogosławieństwem i mają ponadczasową wartość. Ich zakonne życie jest inspiracją dla nas samych. Dziękuję za wasze świadectwo, że waszą obecność w świecie. Patrząc na historię waszego zgromadzenia, można dostrzec różnorodność posług Sióstr Niepokalanek. Niemowlaki - Okno Życia, praca katechetyczna, wychowawcza, charytatywna, Duszpasterstwo III Wieku. Mijają lata, zmieniają się siostry, a ten dom pozostaje otwarty na każdego człowieka.
Biskup, kończąc swoje kazanie, skierował też do świętujących jubileusz Sióstr Niepokalanek życzenia:
Życzę wam niezachwianej wiary, nieustannego pokładania ufności w Bogu oraz życia Ewangelią na co dzień. Niech wasze życie będzie nieustannym powtarzaniem Chrystusowi: prawdziwie jesteś Synem Bożym, jedynym Zbawicielem każdego człowieka. Niech wam Bóg błogosławi na dalsze lata życia. Życzę wiernego wypełniania charyzmatu, a Niepokalana, Wasza patronka, niech ma Was w swojej opiece.
Przypomnijmy, że praktycznie od samego początku swojego pobytu w Szczecinku siostry zajmują niewielki dom przy ul. Kościuszki 30. To - jak same podkreślają - “dom otwartego serca”. Pomoc i wsparcie, nie tylko duchowe, otrzymywali tu (i nadal otrzymują) wszyscy, a w szczególności dzieci. Właśnie tutaj od 2018 roku z inicjatywy Caritas znajduje się jedyne w mieście i w powiecie Okno Życia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pierwsze zdjęcie: 2 siostry poprawnie założona maseczka, źle a druga dotyka twarzy.
Siostry są przesympatyczne. Ale mną życia powinny być usytuowane przy oddziale pediatrycznym, i tak tam trafiają dzieci w pierwszej kolejności. Poza tym strona praktyczna- brakuje rąk do pracy w wielu DPS m-ach w kraju, mamy mnóstwo bogatych zakonów o górnolotnych hasłach, dlaczego nie zaangażują się w pomoc w opiece nad potrzebującymi? Pomagają zwykli ludzie, często posiadający także swoje obowiązki rodzinne.
Siostry Niepokalanki prowadzą świetlicę dla dzieci , katechizują w szkołach, ponadto nikt potrzebujący nie odchodzi z niczym od ich drzwi. Mają swój charyzmat i go na co dzień realizują. Wysyłanie ich do szpitala naprawdę przekracza fizyczne możliwości tych kilku sióstr, które mieszkają w szczecineckim klasztorze. Powinniśmy dziękować za ich pracę.