
Mijający rok obfitował w wiele ważnych dla życia miasta wydarzeń i zdarzeń. O rekordowej ilości inwestycji, zarówno tych większych i (spektakularnych), jak i mniejszych, pisaliśmy na bieżąco. Podobnie jak o 15 sesjach Rady Miasta, wydarzeniach kulturalnych, sportowych a nawet kryminalnych.
W mijającym roku dwukrotnie poszliśmy do urn wyborczych. W maju głosowaliśmy na kandydatów do Europarlamentu, a w listopadzie wybraliśmy burmistrza Szczecinka i zdecydowaliśmy, kto zasiądzie na sali obrad Rady Miasta.
Kilkakrotnie w odwiedziny przyjeżdżali do nas przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego. Wszystko po to, by podpisać z władzami miasta umowy na dofinansowanie ważnych dla Szczecinka inwestycji. Burmistrz „układał” się też z Kronospanem. Kolejne porozumienia mają przynieść poprawę jakości powietrza nad Trzesieckiem, a nade wszystko likwidację uciążliwości odorowych.
Szczecineckie służby rozliczały się też ze swoich działań w 2013 roku, policjanci dostali nowy sprzęt – samochody i motocykle, były też donosy do prokuratury na działania burmistrza, wybuchła (również polityczna) awantura o „Elmilk”, wierni walczyli o pozostawienie w Szczecinku parafii wojskowej, miasto sprzedało kilkadziesiąt hektarów gruntów w strefie ekonomicznej, a miłośnicy militariów z Muzeum Wału Pomorskiego i II Wojny Światowej przygotowali i przeprowadzili dwie super inscenizacje historyczne oraz oznakowali szczecineckie bunkry.
W styczniu (28.01) do Szczecinka przyjechał Komendant Wojewódzki Policji insp. Jarosław Sawicki. Wziął udział w rocznej odprawie szkoleniowej szczecineckiej policji. Przełożony działania naszych policjantów ocenił bardzo wysoko, a przy okazji otworzył strzelnicę w podziemiach komendy i przekazał szczecineckim policjantom nowy sprzęt – radiowozy i motocykle.
W lutym (21.02) rodzący się Ruch Obywatelski „Razem dla Szczecinka” swoją działalność zaczął mocno. Doniósł, bowiem do prokuratury na burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa, że ten… zasypał jezioro, tym samym uszczuplił akwen i powiększył swoją działkę. Szczecinecka prokuratura odżegnała się od sprawy (by nie zostać posądzonym o stronniczość) i sprawa trafiła do prokuratury w Drawsku Pomorskim. Tamtejsi śledczy dość długo głowili się nad „jeziorem”, wreszcie nie dopatrzyli się niezgodnych z prawem działań burmistrza i sprawę umorzyli.
W marcu (26.03) nad Trzesiecko zjechał wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego Andrzej Jakubowski. Przekazał burmistrzowi pieniądze na budowę zespołu pomostów na Plaży Miejskiej.
W kwietniu wybuchłą awantura o „Elmilk”, a raczej o decyzję firmy zamykającą „mleczną” produkcję w Szczecinku. W jej następstwie ponad 150 osób niemal z dnia na dzień straciło pracę. Z pomocą dla zwalnianych ruszyły szczecineckie samorządy (powiat i miasto) a do Szczecinka przyjechał poseł Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc. Zorganizował konferencję prasową. Dziennikarzom powiedział, ze wystąpił z wnioskiem do szefa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by ten wszczął kontrolę procesu przejęcia ZPT Elmilk w Szczecinku przez ZT Kruszwica, spółki, która jest częścią korporacji amerykańskiej spółki Bunge.
Sprawa była głośna, ale rozeszła się po „kościach”, czyli ludzie trafili na bruk, a mleczną produkcję i tak wyprowadzono ze Szczecinka.
W maju (26.05) po raz pierwszy w mijającym roku poszliśmy do urn wyborczych. Głosowaliśmy na kandydatów do Europarlamentu. Mieszkańcy Szczecinka postawili na kandydata Platformy Obywatelskiej Dariusza Rosatiego. Na drugim miejscu uplasował się Czesław Hoc z Prawa i Sprawiedliwości, a na trzecim – Tomasz Grodzki z PO.
Nad Trzesieckiem wygrała PO, na którą zagłosowało 2674 mieszkańców Szczecinka (36.92 proc.). Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość. Głos na partię prezesa Jarosława Kaczyńskiego oddało 2147 mieszkańców naszego miasta (29.65 proc.). Z kolei na najniższym miejscu podium uplasował się Sojusz Lewicy Demokratycznej wraz z Unią Pracy. Zaufanie lewicy dało 1013 szczecinecczan (13.99 proc.). Niespodzianką było wysokie 4. miejsce Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke. Prawicowe ugrupowanie uzyskało 685 głosów (946 proc.).
Komentując „europejskie” wybory napisaliśmy: „To pewna sonda wyborcza przed jesiennymi wyborami do samorządów i przyszłorocznymi do Sejmu i Senatu. Analizując wyniki można zauważyć, że choć PO wygrała to PiS zmniejszyła przewagę, jaka dzieliła obie partie (w Szczecinku) podczas wyborów do samorządów w 2010 roku i parlamentarnych rok później”. Sprawdziło się praktycznie co do joty.
W czerwcu dobre wieści spłynęły z ratusza. Miasto za ponad 13 mln zł netto sprzedało działki (o łącznej powierzchni blisko 32,5 ha) w strefie ekonomicznej. Dzięki dodatkowym wpływom do budżetu ratusz pozwolił sobie na realizację kilku nieplanowanych wcześniej inwestycji.
Również w czerwcu wybuchła awantura o… Parafię Wojskową. Ordynariat Polowy WP zdecydował o likwidacji kościoła przy ul. Myśliwskiej. Wierni zaprotestowali i to zdecydowanie - m.in. do Watykanu trafiła petycja z podpisami ponad pół tysiąca osób. Nie pomogło. Parafia z końcem czerwca definitywnie zakończyła działalność. Powodem tej decyzji były przede wszystkim kwestie finansowe. Ordynariat Polowy WP musiał poczynić oszczędności. Padło m.in. na Szczecinek, z którego wojsko (oprócz WKU) odeszło dawno, dawno temu, bo w 1999 roku.
W lipcu Szczecinek pozazdrościł inwencji organizatorom Zlotów Militarnych w Bornem Sulinowie. Za sprawą miłośników wojskowości koło bunkra przy ul. Kościuszki miała miejsce największa w historii Szczecinka inscenizacja wojenna - zdobycie bunkra przez Czerwonoarmistów w lutym 1945 roku. Było głośno, okolica zatrzęsła się od wybuchów i rozbłysła ogniem. Pokazy grup rekonstrukcyjnych podziwiało kilkuset mieszkańców Szczecinka, ich gości, turystów i wczasowiczów. Było co oglądać!
Po zakończeniu „walk” publiczność dosłownie runęła do bunkra. Każdy chciał na własne oczy zobaczyć, co też tam przez zaledwie kilka lat działalności drugie (po Regionalnym) szczecineckie muzeum zgromadziło.
Nasza redakcja również ma skromny udział w tym militarnym sukcesie. Na niższej kondygnacji b-werka można bowiem podziwiać pochodzące z naszych zbiorów unikalne zdjęcia przedstawiające codzienną służbę żołnierzy dwóch szczecineckich dywizji: 20 Pancernej i 2 Zmechanizowanej. Oba związki taktyczne stacjonowały nad Trzesieckiem w latach 1951-1998 ubiegłego stulecia.
Pod koniec sierpnia Szczecinek dostał prezent, o którym marzył od kilkudziesięciu lat! Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na zaprojektowanie i budowę wschodniego obejścia miasta w ciągu drogi S11.
Roboty przy szczecineckiej inwestycji stulecia mają ruszyć na początku 2016 roku i zostać sfinalizowane w 2018 roku. Koszt budowy to (na "wyjściu") prawie 700 mln zł.
Miesiąc później burmistrz przekazał nam kolejną dobrą wiadomość. Otóż w rozmowie z "Tematem" ujawnił, że do 2017 roku firma Kronospan zainwestuje w Szczecinku 100 milionów euro! Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na inwestycje proekologiczne, w tym budowę tzw. BAT- ów, ogniw fotowoltaicznych oraz budowę Fabryki Mebli. Takie zapewnienie z ust szefa holdingu Kronospan Petera Kaindla padło w obecności Marszałka województwa Olgierda Geblewicza.
W październiku (21.10) miało miejsce kolejne wydarzenie z udziałem największej szczecineckiej firmy. Burmistrz podpisał list intencyjny z członkami zarządu Kronospanu. Producent wyrobów drewnopochodnych zobowiązał się zainwestować m.in. w budowę super nowoczesnego filtra, który do minimum ograniczy odorowe uciążliwości produkcyjne i wyeliminuje pylenie. Właściciel holdingu Kronospan Peter Kaindl zapewnił, ze zamierza sfinalizować inwestycję do końca września 2015 roku, o około trzy lata przed terminami nałożonymi przez Unię Europejską.
W listopadzie (16.112) po raz wtóry w mijającym 2014 roku poszliśmy do urn wyborczych. Walka o fotel burmistrza Szczecinka i mandaty radnych Rady Miasta były niezwykle zażarta
Wyścig do ratusza trzeci raz z rzędu, a wliczając w to przedterminowe wybory z przełomu lat 2005-2006 - po raz czwarty, wygrał urzędujący burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. Do swojej wizji rozwoju miasta przekonał 7683 mieszkańców Szczecinka.
Jego rywala – Joannę Pawłowicz, reprezentująca koalicję „Razem dla Szczecinka” poparło 6776 osób. Różnica wyniosła więc - zaledwie i aż - 907 głosów. Urzędujący burmistrz otrzymał od wyborców 53,13 proc. głosów.
W przedwyborczych sondażach liczono się z tym, że burmistrz wybory wygra, ale skład Rady Miasta miał być bardziej zrównoważony niż w kadencji 2010-2014, gdzie Platforma Obywatelska miała 13 „szabel”. I tu niespodzianka. PO zdecydowanie wygrała wybory. Mało tego, powiększyła swój stan posiadania do aż 15 radnych.
Opozycyjne ugrupowanie „Razem dla Szczecinka” zdobyło 5 mandatów. Z kolei jeden otrzymał Janusz Rautszko, który jako bezpartyjny kandydat reprezentował swój własny komitet wyborczy.
W grudniu (12.12) do Szczecinka znów zjechał wicemarszałek Jakubowski. Tym razem w gwiazdkowym prezencie przywiózł miastu prawie 1,2 mln zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę kolektora wód opadowych, łączącego Strefę Ekonomiczną przy ul. leśnej z Wilczym Kanałem. (sw)
Foto: Sławomir Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie