Reklama

Rekord świata pobity! 736 uczestników!

25/06/2010 06:55


Dokładnie 736 uczestników wzięło udział w happeningu przygotowanym przez Klub Mocmasters (przy pomocy OSiRu, SAPiKu, policji, Straży Miejskiej i sponsorów) z okazji 700-lecia lokacji Szczecinka. Uczestnicy mieli do przejechania, ulicą Mickiewicza oraz Piłsudskiego, 1310 metrów – ilość metrów nawiązywała do daty lokacji miasta.
Na samym starcie po przejechaniu ulicami miasta w zwartym peletonie, zrobił się mały korek, ale na szczęście udało się go rozładować. Z nr pierwszym wystartował wiceburmistrz Daniel Rak – Uważam, że jest to inicjatywa ludzi pozytywnie zakręconych. Niektóre pomysły na pierwszy rzut oka wydają się abstrakcyjne, ale zważywszy na frekwencję widzimy, że takie imprezy są świetne i są pożądane. Propagują aktywny wypoczynek. Ilość młodzieży, która bierze udział w tej imprezie świadczy, że rower jest coraz bardziej popularny. Ścieżki rowerowe w Szczecinku muszą się wpisać w układ komunikacyjny miasta. Civitas Renesans finansuje pewne rozwiązania, a dodatkowo będziemy korzystali z regionalnych programów operacyjnych, by je rozwijać. Polityka miasta jest zdecydowanie pro rowerowa - powiedział byrmistrz.
    W imprezie wzięli udział działacze społeczni, sportowi (w tym mistrzyni świata  w pięcioboju nowoczesnym Anna Bajan) i polityczni, a także przedstawiciele szczecineckich szkół ponadgimnazjalnych, gimnazjalnych i podstawowych oraz mieszkańcy, aktywnie korzystający z wypoczynku na rowerze. Klub Moc Masters z kolei zaprosił grupę kolarzy z Francji. Najliczniejszą reprezentację w klasyfikacji szkół, wystawił Zespół Szkół NR 1, za co organizatorzy przyznali nagrodę – laptopa. Dla każdego uczestnika na mecie czekał dyplom, woda oraz smaczny poczęstunek. Każdy też brał udział w losowaniu cennych nagród – koszulek, prezentów od banku, odtwarzaczy mp3, gadżetów oraz rowerów.
    Jednym z najstarszych uczestników był Pan Witold Huk (osiemdziesięciolatek) ze Szczecinka. Zimą przejeżdża co najmniej 10 km dziennie (!), a latem około 20 km! - Jeżdżę regularnie od 10 lat. Rower dodaje mi zdrowia. Nie siedzę przed telewizorem  w ogóle. Przy zdrowiu trzyma mnie właśnie rower, basen i poranna gimnastyka, mówi  z uśmiechem.
    Jednym z najmłodszych uczestników był 2,5-letni Szymonek, który sam, na małym rowerku, jedynie w asyście dziadka, przejechał cały dystans. Owacyjnie przez wszystkich zgromadzonych był witany na mecie.
- Przyszedłem z wnuczkiem by wziąć udział – powiedział Jerzy Powałka, dziadek Szymona. – W sumie stało się to przez przypadek. Impreza super, szkoda tylko, że niektóre rzeczy na 700-lecie odbywają się w niedzielę. Przeszkadza to, bo w poniedziałek trzeba iść do pracy.
    Grzegorz Bordoszewski, pomysłodawca imprezy: – Cieszymy się, że udało się ten pomysł wkomponować w obchody 700-lecia. Okazało się, że pobicie Rekordu Świata  zostało wykonane i był to dobry pomysł. Dopisała pogoda, były doskonałe nagrody. Wszyscy rozchodzili się w świetnych humorach, dodał.
    Po zakończeniu imprezy większość uczestników wracała do domów zarażona   „cyklozą” – miłością do roweru i jazdy na rowerze.

I

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do