
Policjanci ze Szczecinka zatrzymali mężczyznę, który ukradł pieniądze kompanowi od kieliszka. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Do zdarzenia doszło w jednym ze szczecineckich hoteli. Nasz rodak spożywał alkohol z nowo poznanym mężczyzną. W trakcie biesiady wyszedł do toalety pozostawiając na barze plik 19 banknotów o 50-złotowym nominale. Gdy wrócił, gotówki już nie było, a żaden ze świadków nie przyznawał się do kradzieży. O zdarzeniu poszkodowany powiadomił policjantów.
Funkcjonariusze przeszukali pokój 48-letniego mieszkańca województwa wielkopolskiego, który z pokrzywdzonym spożywał wcześniej alkohol. Mężczyzna nie przyznawał się do kradzieży. Na prośbę mundurowych wyjął wszystkie rzeczy ze swojej torby, a także plik pieniędzy, które usiłował schować w kieszeni spodni. Były to skradzione 50-złotowe banknoty. Sprawca kradzieży w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu, miał ponad dwa promile. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży mienia, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. (źródło: KWP Szczecin)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jak chciał sie przekonać do kolegi to mógł zostawic 50złotych,wiadomo,że okazja czyni złodzieja.Ja zostałam okradana kilkanaście razy ale to były drobne kwoty,ale też szkoda.Pamiętam,jak kupiłam koleżance bitet do Koszalina na wspólny grupowy wyjazd "na Misterium Męki Pańskiej",w autokarze twierdziła,że nie ma żadnych pieniędzy nawet na ofiarę,póżniej na tacę wrzuciła pewną kwote.Przystanek był w lesie na tak zwanego papierosa.Torebkę zostawiłam na siedzeniu,nie byłam w autokarze pare minut.Po powrocie do Szczecinka zorientowałam się,że nie mam pieniędzy.Moje pieniądze koleżanka dała na ofiare.Pozdrawiam Małgosię,której już nigdzie nie zapraszam
jednak kradzieży nic nie uspawiedliwia !
tylko nikt nie wspomni że ten "mieszkaniec szczecinka" to skonczony alkoholik, który nie panuje nad sobą. Po co zostawial pieniądze na wierzchu? Tego co ukradł powinni ukarac za kradziez, a tego co zostawil powinni oddac na detox...