Przeżyć ze sobą pół wieku. Receptą miłość i zrozumienie

Jaka jest recepta na półwiecze szczęśliwego pożycia małżeńskiego? My już wiemy. To miłość, zrozumienie, wzajemny szacunek i umiejętność wybaczania.
    Dziś (sobota 27.12) w Urzędzie Stanu Cywilnego w szczecineckim ratuszu Państwo Wanda i Jan Dobrowolscy z okazji swoich Złotych Godów odnowili przysięgę małżeńską.
     - Ślub braliśmy w 1964 roku w naszym ratuszu - wspomina w rozmowie z "Tematem" pani Wanda. - Wówczas byliśmy piękni, młodzi i szczęśliwi. Dziś nie jesteśmy już tacy młodzi, ale za to wciąż jesteśmy piękni i szczęśliwi.
    - Swoją przyszłą małżonkę poznałem w swoje 18 urodziny. Wówczas pracowałem w Zakładzie Płyt Wiórowych w Szczecinku, do 1972 roku. Później w zakładzie produkcyjnym w Czarnem. Z kolei moja ukochana Wanda przez długie lata była nauczycielką - wspomina pan Jan nie kryjąc przy tym łez wzruszenia.
    Jaka jest recepta na szczęśliwe przeżycie ze sobą 50 lat? - Trzeba kochać, być wyrozumiałym i szczęśliwym - ujawnia pani Wanda. Z kolei pan Jan podkreślił, że przede wszystkim to cierpliwość, wyrozumiałość i pełne zrozumienie wobec ukochanej osoby. - No i umieć wybaczać - dodaje pani Wanda.
    Państwo Dobrowolscy wychowali dwoje dzieci i troje wnukowa. - Wszyscy mieszkają poza Szczecinkiem, tak chciał los - mówi pani Wanda. - Muszę przyznać, że te 50 lat minęło nam bardzo szybko, ale ja wciąż czuję się młodo.
    Później przyszedł już czas na piękną, wzruszającą uroczystość. W obecności burmistrza Szczecinka Jerzego Hardie-Douglasa poprowadziła ją Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Eugenia Grudecka. Małżonkowie odnowili przysięgę małżeńską i z rąk burmistrza odebrali nadane im przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.
    Były kwiaty, życzenia od władz miasta, rodziny i przyjaciół. Była też lampka szampana, gromkie sto lat i wspólne pamiątkowe zdjęcie. (sw)
Foto: S. Włodarczyk