Prawo dżungli w UK czy bardziej kulturalna jazda. Zasady zachowania na drodze.

Jak wygląda sytuacja na drogach Wielkiej Brytanii? Przypomina włoski lub azjatycki chaos czy reprezentuje skandynawskie wzory praworządności? Można by rzec – jest dość normalnie. Zasady zachowania na drogach są nawet podobne do Polskich, z jedną podstawową różnicą: ruch jest lewostronny.

Ruch lewostronny zasadniczo determinuje szereg różnic w stosunku do polskiego systemu. Wyprzedzamy z prawej, prawy pas teoretycznie służy jedynie do wyprzedzania, a wjeżdżając na rondo nie puszczamy z lewej tylko z prawej. Chyba że inaczej mówi znak lub sygnalizacja świetlna. Kolejność jest oczywista – najpierw ogólne reguły, potem znaki, światła i wreszcie: służby w wyjątkowych sytuacjach.

Same skrzyżowania nie wiążą się z określoną zasadą. Pierwszeństwo w każdym przypadku reguluje postawiony znak. Na wszystkich drogach należy ustępować pojazdom uprzywilejowanym. Między 11:30 PM a 7.00 AM nie hałasuj klaksonem w obszarze zabudowanym. Nie trąb również wtedy, gdy nie jest to konieczne, szczególnie gdy stoisz. Klasycznie – nie rozmawiaj przez telefon, trzymając słuchawkę przy uchu.

Należy mieć zapięty pas bezpieczeństwa, ale odpowiedzialność ponosi się indywidualną. Chyba że dotyczy to dziecka poniżej 14. roku życia. Również dzieci do 135 cm wzrostu wymagają stosowania pasów lub odpowiednich fotelików. Jako rodzic lub opiekun nigdy o tym nie zapominaj.

Policja ma prawo do zatrzymania kierowcy w każdej sytuacji. Nie wykonasz polecenia? Popełniasz przestępstwo. Spokojnie – nawet jeżeli nie masz przy sobie prawka, dowodu lub papierów ubezpieczeniowych, nie stanowi to większego problemu. Służby mogą Cię jednak zobowiązać do dostarczenia dokumentów na najbliższy komisariat w ciągu tygodnia od zdarzenia.

Jak rozpoznać intencję policjantów? Chcą zatrzymać pojazd, jeżeli migają światłami przednimi lub niebieskimi, z dachu wydają dźwięki klaksonem lub syreną albo wskazują na zjechanie lewym kierunkowskazem.

Kierowanie pod wpływem alkoholu jest zakazane, choć limity są nieco bardziej liberalne niż w Polsce. Być może wiąże się to z piwną tradycją Brytyjczyków. Po jednym piwie do obiadu nie powinno być problemu z pojechaniem do domu, jednak najlepiej jest nie ryzykować. Maksymalne ilości alkoholu to 80mg/100ml krwi, 100mg/100 ml moczu lub 35mg/100ml w wydychanym powietrzu. Kary? Pół roku więzienia, pięć tysięcy funtów grzywny, zakaz prowadzenia, no i punkty karne. Zdecydowanie nie warto ryzykować.

Wjeżdżając na konkretną drogę, zwróć uwagę na limit prędkości. Nie zapomnij się – wartości są podawane w milach, a nie kilometrach na godzinę! Kierując pojazdem osobowym, możesz jechać 30 m/h w obszarze zabudowanym, 60 m/h na drodze pojedynczej, 70 m/h na drodze podwójnej i tak samo, 70 m/h na autostradzie.

Jeżeli jesteś uczestnikiem wypadku, kolizji – nie uciekaj od odpowiedzialności. Zatrzymaj się, oceń bezpieczeństwo, wezwij służby, zabezpiecz miejsce wypadku.

Gdy miało miejsce wymuszenia pierwszeństwa - pomocne mogą się okazać informacje znajdujące się tutaj http://optimalclaim.co.uk/pl/news/44/wypadek-w-uk-jak-udowodnic

Nawiąż kontakt ze świadkami, poczekaj na przyjazd policji lub innej jednostki. Dzięki odpowiedniemu zachowaniu w Wielkiej Brytanii propagowana jest kulturalna jazda, a nie prawo dżungli, stanowiące niebezpieczeństwo dla kierowców, pasażerów, rowerzystów i pieszych.

Źródło: Optimal Claim

(ogłoszenie)