Posypywarki, przyczepy, odśnieżarki i pługi już stoją na Pilskiej

Kilka miesięcy temu informowaliśmy o dość śmiałych planach rozwoju Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Szczecinku. Przypomnijmy. Spółka, by zagwarantować sobie dodatkowe źródło dochodu, nawiązała współpracę z jednym z największych w Europie producentem maszyn rolniczych i komunalnych, firmą PRONAR. Pośrednictwo sprzedaży ma zagwarantować szczecineckiemu PGK zysk, co niewątpliwie wpłynie zarówno na kondycję finansową spółki, jak i miasta.

Na razie stworzone w PGK Centrum Maszyn Komunalnych, Rolniczych i Leśnych powoli się rozkręca. Trwają przygotowania placu, na którym ma zostać uruchomiona działalność, pojawiły się pierwsze maszyny, udało się też sfinalizować pierwszą sprzedaż. Na najbliższej sesji Rady Miasta radni zadecydują o zmianach w budżecie, dzięki którym nowe centrum zostanie dokapitalizowane kwotą 200 tys. zł. Na co zostaną spożytkowane pieniądze i kiedy sprzedaż maszyn rolniczych w szczecineckim PGK ruszy na dobre?

- Plac ekspozycyjny, który znajduje się przy ul. Pilskiej, trzeba sukcesywnie doposażać. Kwota miejskiej dotacji wydaje się spora, ale to tak naprawdę kropla w morzu potrzeb. Do tej pory na plac dotarło już kilka pojazdów – mówi tematowi Tadeusz Chruściel, wiceprezes PGK w Szczecinku. – To przede wszystkim sprzęt komunalny, maszyny pomagające zwalczać skutki zimy na drogach, w tym m.in.: posypywarki soli i piasku, pługi, przyczepy czy odśnieżarki. Docelowo na placu pojawi się cały wachlarz oferty firmy PRONAR. Będzie tam wszystko, co firma ma na swoim stanie.

Jak wyjawił nasz rozmówca, pierwsze „jaskółki” zwiastujące przyszłe, udane transakcje, już są. – Dotąd udało nam się sfinalizować pierwszą sprzedaż dotyczącą „połowy” maszyny – ujawnia Tadeusz Chruściel. – Jeszcze w grudniu zamierzamy dokonać kolejnej sprzedaży. Więcej nic nie zdradzę, żeby nie zapeszyć.

Wiceprezes jest zdania, że nowo powstałe przy szczecineckim PGK Centrum Maszyn Komunalnych, Rolniczych i Leśnych to inicjatywa, która ma sens i która już niedługo zacznie przynosić oczekiwane zyski. Mówi Tadeusz Chruściel: Aby rozkręcić biznes, zawsze potrzeba czasu. Nic się nie dzieje z dnia na dzień. Wydaje mi się, że jesteśmy na dobrej drodze, aby osiągnąć sukces. Czy tak będzie? Przekonamy się już niedługo. Tak czy inaczej, przyszły rok pod względem sprzedaży zapowiada się optymistycznie. (sz)