
W minionym tygodniu pracownicy szczecineckiego szpitala z pewnością nie narzekali na brak pracy. Od poniedziałku (1 grudnia) do niedzieli (7.12) na oddziałach placówki leczono 472 osoby. Po wykonaniu planowych zabiegów, a także udzieleniu pomocy w nagłych wypadkach, wypisano do domu 362 pacjentów - 97 chorych pozostało w placówce. Również ratownicy medyczni nie odpoczywali – w tych dniach pomocy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym szukało 233 mieszkańców miasta i powiatu, którzy uskarżali się na różnego rodzaju dolegliwości, zaburzenia rytmu serca, urazy czy zasłabnięcia. Po obserwacji na SOR-ze na poszczególne oddziały trafiło 20 pacjentów, a 198 osobom została udzielona doraźna pomoc ambulatoryjna.
Okazuje się, że w ostatnich dniach najczęstszą przyczyną wizyt na SOR-ze były… urazy.
- W piątek, po opadach mżawki i deszczu ze śniegiem przy zerowej temperaturze, odnotowano większą liczbę pacjentów zgłaszających się z urazami spowodowanymi poślizgnięciem się na śliskiej nawierzchni – mówi Lucyna Tuszyńska, naczelna pielęgniarka Szpitala w Szczecinku. – Niestety przy niskich temperaturach, kiedy na dworze trochę popada deszcz lub śnieg, bardzo często zdarzają się urazy spowodowane poślizgnięciem i upadkiem. Dlatego, szczególnie osoby starsze, powinny zachować szczególną ostrożność wychodząc z domu.
- W niedzielę, również w godzinach wieczornych do SOR zgłosiła się matka z córką z powodu podejrzenia zatrucia tlenkiem węgla. Obie kobiety uskarżały się na bóle głowy oraz uczucie osłabienia. Panie mieszkają w kamienicy, w której już dwa lata temu doszło do zatrucia tlenkiem węgla ze skutkiem śmiertelnym. Mieszkanki we własnym zakresie zaopatrzyły się w czujniki, które właśnie 7 grudnia wieczorem czterokrotnie alarmowały o wysokim stężeniu tlenku węgla. Na szczęście obie panie po diagnostyce i leczeniu w Oddziale Ratunkowym nazajutrz w stanie dobrym zostały wypisane do domu – kontynuuje Lucyna Tuszyńska.
Pracownicy szpitala, podobnie jak strażacy, apelują o zachowanie czujności i nie bagatelizowanie objawów, które mogą być wynikiem zatrucia tlenkiem węgla oraz o profilaktyczne instalowanie czujników, które mogą uratować nam życie.
Sporo pracy miał również zespół ratownictwa medycznego. W dniach 1-8 grudnia wyjeżdżał on do nagłych zagrożeń zdrowotnych 111 razy. Z tego 17 wyjazdów dotyczyło pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych jak np. wypadki drogowe czy poślizgnięcia. - 7 grudnia zespół ratownictwa medycznego przywiózł dwie osoby poszkodowane w wypadku komunikacyjnym po zderzeniu czołowym z innym samochodem osobowym. Jeden z pacjentów, po diagnostyce i zaopatrzeniu na SOR-ze, został wypisany ze szpitala. Z kolei kobieta, również uczestniczka tego wypadku, została przeniesiona na oddział chirurgii ogólnej – dodaje naczelna pielęgniarka.
Odnotowano również 94 wyjazdy do nagłego zachorowania, czyli. m.in. do mieszkańców uskarżających się na duszności, zasłabnięcia czy bóle w klatce piersiowej.
Pracownicy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przeprowadzili także 16 badań dla policji – sprawdzanie stanu trzeźwości kierowców oraz badanie osób biorących udział w policyjnych interwencjach.(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie