Reklama

U Radoły zawsze najlepsze. To nie pączki, to mistrzostwo świata

Zbliża się uwielbiany przez wszystkich Tłusty Czwartek, czyli dzień, w którym nie liczymy kalorii i zajadamy się pączkami czy faworkami. Niesamowicie obleganym tego dnia miejscem jest Cukiernia “Danusia”. Odwiedziliśmy cukiernię “od kuchni” i zobaczyliśmy, jak powstają najlepsze pączki w Szczecinku!

Cukiernia “Danusia” mieszcząca się przy ul. Bartoszewskiego 34 to od lat lokal wyjątkowy. Od 40 lat pracuje w niej mistrz cukierniczy (w zawodzie jest od ponad 50 lat!) i jednocześnie właściciel, Marian Radoła. Wielu mieszkańców nie tylko Szczecinka, ale i regionu jest zdania, że pączki “od Radoły” są najlepsze i nic ich nie pobije. Ten zapach i smak, a także wyjątkowa wieloletnia receptura sprawiają, że w Tłusty Czwartek przed cukiernią są niesamowicie długie kolejki i to już od wczesnych godzin porannych!

Długoletnia tradycja

Odwiedziliśmy Cukiernię “Danusia” i zobaczyliśmy z bliska, jak powstają te przepyszne pączki. Marian Radoła mówi, że wszystko musi być robione “z sercem”, bo inaczej nic by nie wyszło.

“Danusia” ma wyjątkowy przepis na pączki, od wielu, wielu lat ten sam, nie znajdziemy tutaj żadnych niezdrowych dodatków i chemicznych “polepszaczy” smaku. Sama tradycja.

Tutaj stawia się na jakość. A ta jest na tyle wysoka, że między innymi w 2013 roku Marian Radoła został laureatem nagrody Mocarz Gospodarczy Powiatu Szczecineckiego. Marian Radoła, jak na prawdziwego właściciela przystało, zawsze pracuje od wczesnego ranka, sam wyrabia ciasto, smaży pączki na gorącym tłuszczu. Pomagają mu sympatyczne pracownice, które do Szczecinka przyjechały z Ukrainy.
Na Tłusty Czwartek powstaje tutaj nawet 8-9 tysięcy pączków!

Bez serca nic nie wyjdzie

Jaki jest sposób na “pączka idealnego” i co jest najważniejsze w trakcie produkcji?

- Muszą być dobre surowce. Przede wszystkim dobrej jakości mąka, jajka, tłuszcz, cukier. Dobrze wyrobione ciasto to jest podstawa, ale i swoje serce trzeba włożyć, żeby finalny wyrób był taki jak się należy. Bez tego nic nie wyjdzie

- mówi Tematowi Marian Radoła.

Dodatki równie ważne

- Ważne są też dodatki do pączków: skórka, ładna pomada (inaczej lukier - red.), dobrej jakości marmolada. Tutaj nie ma żadnych konserwantów i chemii. Tradycyjnie: cukier, mąka, jajka, tłuszcz i nadzienie.

- dodaje nasz rozmówca.

Pączki ze Szczecinka do Francji i Niemiec

- Pracuję przy pączkach już 40 lat. Ludzie biorą je nawet za granicę. Do Niemiec przede wszystkim wożą, do Francji...

Powstawanie takich pączków też pochłania sporą ilość czasu. Trzeba ciasto odpowiednio przygotować, odstawić do wyrośnięcia, uformować pączki, smażyć, następnie po wyciągnięciu odczekać, napełnić marmoladą i pokryć pomadą. Jak się okazuje - dobry pączek musi mieć ładny “pierścień” na środku - bez niego nie jest prawidłowo przygotowany.

Kto z Państwa nie pomyślał w tej chwili o świeżym, chrupiącym, pachnącym pączku?

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    K - niezalogowany 2023-02-06 17:45:37

    Pączki ma dobre ale chleby niestety nie . Kiedyś chleby od Wirkusa pachniały zanim doniosłem do domu połowę zjadłem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość niezalogowany - niezalogowany 2023-02-07 10:18:17

    To prawda pączki to mistrzostwo świata , ale nie tylko bo również makowiec, strucla lepszego nie jadłam.Ciasto drożdżowe na owe wypieki to majstersztyk, a nie glina pod zębami.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Felix - niezalogowany 2023-02-08 09:25:03

    No powiedzmy mistrzostwo Szczecinka….

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2023-02-07 21:58:25

    Popieram wolę odstać swoje ale zjeść pożądnego pysznego pączka a nie marketowy , blle . A co do piekarni wirkus też jak szłam po chleb to zawsze obskubałam ciepły, chrupiąca skórka, mama kazała już 2 kupować????????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Była klientka - niezalogowany 2023-12-10 17:45:58

    Znam tą cukiernię od lat i tylko tam zawsze kupowałam, przeważnie uwielbiane przeze mnie plecionki z serem, ale także inne wyroby. Od jakiegoś czasu( miesiąc lub dwa), te pyszne, mięciutkie plecionki z serem są twarde jak kamień( mimo, że świeże , dzisiejsze), ser jest tylko z nazwy. Pomyślałam wstępnie, zdarzyć się może, może piekarze niechcący sypnęli za dużo mąki i za długo piekli, czego ciasto drożdżowe nie lubi. Sama piekę, więc wiem, że taki ruch spowoduje twardość po upieczeniu. Podejść takich zrobiłam parę, ostatni zakup tejże plecionki zrobiłam 8 grudnia 2023 roku. Bez zmian, twarde, bez smaku, bez sera, mie da się tego jeść. Poleżało dzień i wyrzuciłam. Albo zmienił się cukiernik, bo plecionki mają nawet inny kształt, albo właściciel doszedł do wniosku takiego jak wszyscy - zmieniamy recepturę, idziemy na większą ilość

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do