
Mowa o kilku lipach i brzozie niemiłosiernie ogolonych u progu wiosny, rosnących w sąsiedztwie dawnego koszarowca na terenie byłego 26 dywizjonu artylerii rakietowej, a później 2 batalionu dowodzenia przy ul. Kościuszki.
Okazuje się, że nad właścicielem ostrzyżonych drzew wisi prawdziwy miecz Damoklesa. Jeżeli drzewa nie zachowają żywotności w ciągu najbliższych 3 lat, ich właściciel zapłaci karę w wysokości 327 tysięcy złotych! – Jeżeli tak się stanie, z pewnością zostanie ona wyegzekwowana – zastrzega Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Przypomnijmy: O sprawie zmasakrowania drzew przy ul. Kościuszki napisaliśmy w artykule:
www.temat.net/aktualnosci/7496/Epidemia-jakas,-czy-co (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie