Reklama

Ormianie ze Szczecinka o wojnie w ojczyźnie: Wierzymy, że uda się odpowiednio zareagować na ten okrutny atak

13 września jednostki Sił Zbrojnych Azerbejdżanu rozpoczęły intensywny ostrzał pozycji Armenii z artylerii i broni palnej dużego kalibru. Społeczność ormiańska ze Szczecinka jest tym faktem przerażona i pragnie pokoju. - Jeżeli dziś nie przeciwstawimy się reżimom autorytarnym, jutro może być za późno - mówi Ani MInasyan.

Azerbejdżan ponownie zaatakował suwerenne terytorium Armenii, łamiąc przy tym porozumienie o zawieszeniu broni. Giną żołnierze i cywile, niszczone są budynki. Ormianie z całego świata z niepokojem śledzą to, co się dzieje w ich ojczyźnie. Duża społeczność Ormian mieszka również w Szczecinku, którzy pragną pokoju i rozwoju Armenii, który przez wojnę nie jest niestety możliwy.

Kilka dni temu Azerowie rozpoczęli intensywny ostrzał południowo-wschodniej części Armenii z artylerii i broni palnej dużego kalibru. Sytuacja ponownie jest bardzo napięta.

- Społeczność ormiańska na całym świecie z zaniepokojeniem obserwuje wydarzenia w Armenii. Jest to dla nas ogromny cios. Trzeba pamiętać, że od ostatniej wojny minęły niecałe 2 lata.  My również jak inne demokratyczne społeczeństwa pragniemy pokoju i rozwoju naszego kraju, co z powodu takich przypadków jest niemożliwe

- mówi Tematowi Ani Minasyan ze Szczecinka.

- Zależy nam na tym, aby społeczeństwo międzynarodowe bardzo konkretnie potępiło działania agresora, tak jak miało to miejsce w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jesteśmy świadomi, że mówimy o różnych regionach świata, zamiłowaniach, interesach politycznych. Żyjemy jednak w XXI wieku, należy więc robić wszystko, aby człowiek i jego życie stanowiło najważniejszą wartość

- dodaje nasza rozmówczyni.

- Mamy nadzieję, że Polacy nie będą obojętni na śmierć niewinnych ludzi. Liczymy na solidarność ze strony społeczności polskiej, jak również europejskiej. Jeżeli dziś nie przeciwstawimy się reżimom autorytarnym, jutro może być za późno. Wydarzenia w Europie mówią same za siebie. Wierzymy, że uda się odpowiednio zareagować na ten okrutny atak.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    S4532 - niezalogowany 2022-09-16 13:08:23

    niech jeszcze opowie, ze Armenia walczy przeciwko Ukrainie. Bo chyba to niewygodna prawda...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mysz - niezalogowany 2022-09-16 14:28:06

    Armenia nie potepi agresji na Ukraine, bo jest niestety prorosyjska z koniunkturalnych powodów. Jest to wymuszone sytuacją geopolityczną tego kraju, zwłaszcza złymi relacjami z Turcją i Azerbejdżanem. Z Turcją głównym sporem jest kwestia ludobójstwa Ormian, z Azerbejdżanem wciąż nierozwiązany konflikt o Górski Karabach. Ponadto wielu Ormian wyjechało do Rosji do pracy, gdzie przesiąknęli rosyjskim światem, narracją z Moskwy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Grażynek - niezalogowany 2022-09-16 19:39:02

    A ty jesteś przesiąknięty narracją kijowską, bardzo koszerną narracją.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    upade - niezalogowany 2022-09-18 00:23:41

    Obie narracje są koszerne. A my kogo jeszcze ugościmy? Ormian, Ukraińców? Niebieskich Rosjan? Rozumiem, że Czeczenów, Pakistańczyków czy Afganów teraz? Islamie witaj!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • ... - niezalogowany 2022-09-19 13:57:51

    To kogo jeszcze ugościmy, zależy według mnie tylko i wyłącznie od koszernych decyzji zza oceanu...

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do