
To były kolejne pracowite dni dla szczecineckich ratowników medycznych, którzy w minionym tygodniu z pewnością nie narzekali na brak pacjentów.
- W tym czasie pomocy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym szukało 260 osób. 37 pacjentów zostało przeniesionych na poszczególne oddziały, a 223 osobom udzielona została doraźna pomoc ambulatoryjna. Najczęstszym powodem wizyt były zaburzenia krążenia, problemy sercowe oraz duszności – mówi Grażyna Wiśniewska, pielęgniarka epidemiologiczna szpitala. – W poniedziałek, 11 sierpnia na naszym lotnisku lądował śmigłowiec z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przetransportował on do naszego szpitala pacjenta, który brał udział w wypadku. Poszkodowany, u którego stwierdzono m.in. wieloodłamowe złamanie kości, przebywa obecnie na oddziale ortopedii.
Sporo pracy miał także w minionym tygodniu zespół ratownictwa medycznego, który wyjeżdżał do pacjentów 121 razy. 20 wyjazdów dotyczyło udzielenia pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych.
- W sobotę trafił do nas pacjent biorący udział w wypadku komunikacyjnym, obecnie przebywa on na oddziale ortopedii. Dzień później udzielona została doraźna pomoc 17-latkowi, który również uczestniczył w wypadku. Po wykonaniu niezbędnych badań pacjent został wypisany do domu – dodaje Grażyna Wiśniewska. – W weekend zespól ratownictwa medycznego został wezwany na ul. Łódzką. Doszło tam do nieszczęśliwego wypadku poparzenia 16-miesięcznego dziecka. Pacjent został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Zachodniopomorskiego Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń i Chirurgii Plastycznej w Gryficach. Dziecko doznało rozległych oparzeń, jego stan jest ciężki.
Pracownicy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w minionym tygodniu przeprowadzili także 10 badań dla policji – badanie stanu trzeźwości kierowców oraz badanie osób biorących udział w policyjnych interwencjach.(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie