
Sytuacja dotycząca pandemii jest bardzo dynamiczna w całym kraju. Powiat szczecinecki nie stanowi pod tym względem wyjątku. W poniedziałek (26.10) starosta Krzysztof Lis zwołał posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarzadzania Kryzysowego. Odbyło się ono w trybie on-line.
Wzięli w nim również udział burmistrzowie i wójtowie gmin powiatu szczecineckiego.
Na samym początku prezes szczecineckiego szpitala Anna Złotowska zaznajomiła uczestników z obecną sytuacją lecznicy. Uruchomiony na bazie interny i ortopedii oddział osób chorych na COVID-19 pracuje na pełnych obrotach. Obecnie przebywa na nim 5 pacjentów. Oddział nie jest wyposażony w respiratory, a jedynie stanowiska z tlenem, jednak jak poinformowała prezes, Zarząd Szpitala wystąpił już z wnioskiem do wojewody zachodniopomorskiego o dofinansowanie zakupu 5 urządzeń. Placówka musi stawiać czoło wielu trudnościom. Jednym z nich jest fakt zamknięcia oddziału psychiatrycznego w związku z zakażeniami wśród personelu. Pacjenci, których stan zdrowia na to pozwalał zostali wypisani, tych wymagających dalszej hospitalizacji przetransportowano do innych jednostek. Zarząd Szpitala wciąż pracuje nad rozwiązaniem problemu i sposobu funkcjonowania poszczególnych poradni. Niektóre z oddziałów placówki przeszły w tzw. tryb ostry. Lecznica nadal potrzebuje wsparcia finansowego. Liczy się każde wsparcie. Takie zadeklarowali włodarze poszczególnych gmin powiatu szczecineckiego.
Z ogromem pracy radzić musi sobie Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinku. Jak poinformowała biorąca udział w spotkaniu zastępca dyrektora szczecineckiego sanepidu Anna Bąk, w Szczecinku istnieją 3 główne ogniska wirusa, obejmujące Powiatową Komendę Policji, Specjalny Ośrodek Szkolno Wychowawczy oraz i Szkołę Podstawową Nr 1.
Personel sanepidu pracuje 7 dni w tygodniu, pełniąc dyżury 24 godziny na dobę. Pracownicy w zasadzie nie rozstają się z telefonami. Dlatego też starosta Krzysztof Lis zdecydował o uwolnieniu środków z Powiatowego Urzędu Pracy w Szczecinku na zatrudnienie 3 stażystów. Osoby te rozpoczęły już pracę i odciążają pracowników głównie w zadaniach administracyjnych.
O trudnej sytuacji szczecineckich policjantów poinformował Komendant Powiatowy Policji w Szczecinku insp. Andrzej Dziemianko. Obecnie 12 funkcjonariuszy przebywa na kwarantannie. Mimo to mundurowi wciąż są tam, gdzie być powinni realizując zadania do których zostali powołani. A tych, związanych z samą pandemią jest całe mnóstwo. Dość powiedzieć, że policjanci są zobligowani do kontrolowania ponad 700 osób przebywających na kwarantannie. W ostatnich dniach musieli również stawić czoło protestom, po tym jak nie zgadzający się z zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej mieszkańcy Szczecinka wylegli na ulice. Mimo, że w większości byli oni zaopatrzeni w maseczki, to o zachowaniu dystansu społecznego nie mogło być mowy, przez co oczywiście bardzo mocno wzrosło prawdopodobieństwo rozprzestrzenienia się wirusa.
Policjantów dzielnie wspiera Straż Miejska, o czym z kolei poinformował komendant Grzegorz Grondys. Strażnicy rozwożą paczki żywnościowe osobom przebywającym na kwarantannie. Na szczęście w tej formacji nie odnotowano przypadku zachorowania na COVID-19.
Jak zapewnił zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej mł. kpt. Mirosław Śledź szczecineccy strażacy nie mają większych problemów. Mimo dwóch zakażeń w swoich szeregach, wykonują wszystkie zadania.
Przed wirusem nie ustrzegła się niestety piecza zastępcza, którą łącznie objętych jest 200 dzieci. Jak przekazała dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Małgorzata Kubiak-Horniatko zakażenie zostało potwierdzone w jednym z Rodzinnych Domów Dziecka. Rodzina została więc objęta kwarantanną. Sytuacja analogiczna wystąpiła w rodzinie zastępczej spokrewnionej. Na szczęście nie odnotowano zakażenia w Placówce Opiekuńczo - Wychowawczej.
Posiedzenia Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego będą odbywać się cyklicznie.
Info/foto: Powiat Szczecinecki/Szpital w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nawet gdy będą środki na zakup respiratorów, to kto je będzie obsługiwać. Brak personelu wykształconego w odpowiedniej ilości.
Niezłe kłamstwo ubrane w nieścisłość. Autor pisze, że policja musiała stawiać czoła protestom. Gdybym był policjantem byłym oburzony. Niemniej dziękujemy policjantom za pilnowanie porządku i oby nigdy nie musieli stawiać czoła protestom kobiet.
państwo z tektury. Współczuję medykom - lekarzom, ratownikom, laborantom.
Zrobili oddział cowidowy bez rezpiratorow to tak jak by go wogule nie było masakra. Niewiedza skąd maja wziazdz pieniądze jak skąd z rządu od rządzących przecież bardzo dobrze sobie radzą i na wszystko mają pieniądze.
O matko... Człowieku ile błędów w pisowni.. Szok..
Szkoda ze nikt nie mówi o ognisku zakażeń w szpitalu
Ten pierwszy wpis jest totalnym kłamstwem zastanów się człowiek co piszesz bo jak będziesz musiał korzystać z tego oddziału to się przekonasz cze Ci nie życzę
Respiratory są na OIOM ie i leżą tam ludzie z covid ale tylko jeden procent wymaga respiratorów reszta wymaga leczenia szpitalnego i tam muszą być łóżka dla tych którzy przechodzą ciężko covid . A tak do tego krytyka z pierwszego wpisu zawsze możesz przyjść pomóc zamiast krytykować
Mam 2 dzieci w sp1 o ognisku nie poinformował mnie nikt a szkola dziala normalnie szzzook to. Znowu tajemnica ?
Oby obecny strajk nie zamienił się za dwa tygodnie w taniec śmierci
Ciekawe kiedy wirus się zmutuje i zaczną padać małolaty i kto wezmie odpowiedzialność, czy te paszkwile w maskach z diabelskim znakiem. Odebrało wam rozum z braku zajęcia, niedługo doczekacie się efektów - czekam na pierwsze małolaty na kwarantannie albo zgony.