
Co dalej z budową oczyszczalni ścieków w Turowie? Na razie nic nie wskazuje na to, aby realizacja inwestycji wartej blisko 3,8 mln zł, znalazła swój finał. Na terenie, gdzie powstaje oczyszczalnia, od miesięcy nic się nie dzieje. Dodatkowym problemem jest decyzja nadzoru inwestorskiego, która nakazuje… rozbiórkę tego, co już zostało wybudowane.
Przypomnijmy. Ze względu na wysokie koszty wspomnianej inwestycji, nowy wójt Gminy Szczecinek Ryszard Jasionas już na początku swojej kadencji zaproponował radnym, aby wycofać się z planów kontynuowania budowy oczyszczalni ścieków w Turowie, a mieszkańców okolicznych miejscowości podłączyć do oczyszczalni w Szczecinku. Rada Gminy nie zgodziła się jednak na takie rozwiązanie. Po burzliwej wymianie zdań 9 radnych zagłosowało „przeciw”.
Jak kilkukrotnie podkreślał wójt, taka decyzja radnych może mieć poważne konsekwencje: może m.in. skutkować tym, że budżet gminy będzie świecił pustkami. Dodatkowo, mieszkańcy będą narażeni na ponoszenie wyższych opłat za wodę i ścieki.
O tym, że mimo „zielonego światła” w postaci podjętej przez Radę Gminy uchwały inwestycja nie jest kontynuowana, Ryszard Jasionas poinformował w rozmowie z „Tematem” już kilka tygodni temu. – Jeśli chodzi o oczyszczalnię w Turowie, jesteśmy na etapie budowy, z tym wyjątkiem, że na razie nic się nie dzieje – wyjawił nam wójt. Jeszcze w trakcie ostatniej sesji Rady Gminy Ryszard Jasionas przekonywał, że budowa ruszy na nowo lada dzień. Nic takiego do tej pory jednak się nie wydarzyło.
- Nadal czekamy – poinformował nas Ryszard Jasionas. – Budowa miała ruszyć, nie ruszyła. Potem otrzymałem wiadomość, że wykonawca miał się z nami skontaktować, ale tego nie uczynił. Jeśli to wszystko będzie wyglądać tak, jak do tej pory, będziemy musieli się zastanowić, czy nie lepiej by było wyłonić następnego wykonawcę.
- Mniej więcej od pięciu miesięcy na terenie budowy oczyszczalni w Turowie nic się nie dzieje – dodał nasz rozmówca. – Mało tego, w międzyczasie otrzymaliśmy decyzję nadzoru inwestorskiego, która nakazuje rozebrać to, co zostało już wybudowane. Chodzi o zastosowany podczas budowy materiał. Użyto materiałów budowlanych nadających się na suchy teren. A w tej chwili, mniej więcej od pół roku, obiekt stoi w wodzie…
Na pytanie, co dalej z oczyszczalnią w Turowie, wójt rozkłada ręce. Mówi Ryszard Jasionas: - Nie wiadomo, co dalej z tą inwestycją. Jeśli będziemy tę oczyszczalnię budować, potem rozbierać i znów budować od nowa, to może za 25 lat uda nam się ją zakończyć. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wygląda na to, że decyzja nadzoru jest na rękę wójtowi i ... burmistrzowi. Nie wierzę, że podłączenie do miejskiej kanalizacji nie zwiększy ceny ścieków, zwiększy natomiast z pewnością wpływy do kasy UM.
Dziwny zbieg okoliczności, skora rada nie wyraziła zgody na odstąpienie od budowy oczyszczalni to Panowie maja inny sposób i wysłali na siebie nadzór budowlany. Decyzja nadzoru była znana. Panie Jesionas, nie tędy droga, nie uda się panu ten chytry plan. Niech Pan nie myśli. że na wioskach mieszkają sami głupcy. Jeszcze jedno, niech Pan pamięta że my obywatele gminy mamy prawo do referendum nad odwołaniem Pana.
........
Witam ! szukał i znalazł się sposób by pominąć głosowanie Radnych .Referendum jak najszybciej bo cała Gmina pójdzie pod władanie miasta Panie Babiński niech Pan wraca bo przynajmniej Pan dbał o mieszkańców Gminy .
Jednak rozbiór gminy i przyłączenie do miasta...
Nic mnie tak nie zlosci, jak wiadomości o beztroskim rozporządzaniu publicznym majątkiem. Wyglada na to, ze zadanie budowy oczyszczalni - techniczne ze swej natury - usiluja poprowadzic gminni politycy. To się może skonczyc tragicznie dla samorządowego budżetu, zwłaszcza ze brak na budowie odpowiedzialnych fachowcow.