Obwodnica Szczecinka: Zima budować nie pozwala. Trwa walka z nadmiarem wody

W naszej comiesięcznej relacji zamieszczamy pierwszy w tym roku raport dotyczący budowy obwodnicy w ciągu krajowej „jedenastki”. Opady śniegu oraz minusowe temperatury z pewnością nie sprzyjały pracom budowlanym.  W tym czasie Eurovia skoncentrowała się na pracach ziemnych w okolicach wiaduktu łączącego ul. Koszalińską z ul. Bugno. W ciągu kilku najbliższych dni zakończą się prace ziemne polegające na wywózce mas ziemnych po nasypie od strony dzielnicy Bugno. 

Przyszły odcinek w tej części ulicy pobiegnie nowym, znacznie dłuższym wiaduktem, a od strony siedziby PWiK nasypem, po nieco innej trasie niż do tej pory. Wykonano już także prace przygotowawcze do rozpoczęcia w tym miejscu robót palowych. 
Praktycznie, poza zakrojonymi na szeroką skalę pracami ziemnymi na węźle Szczecinek Wschód (trwają też prace ziemne przy fundamentach), na pozostałych obiektach przez ostatni miesiąc niewiele się zmieniło. 
Spory postęp robót widoczny jest przy budowie wiaduktu w okolicy nowego cmentarza. Są tam już gotowe przyczółki. 
Największe zaawansowanie prac jest na budowie wiaduktu nad torami kolejowymi w kierunku Słupska. Zakończono już montaż przęsła nad torowiskiem. Nie ma jeszcze bocznych przęseł. Przy jednym z nich trwa deskowanie poprzecznic. 
Jak czytamy w raporcie GDDKiA „W ramach pozostałych robót branżowych wykonywano przebudowę sieci elektroenergetycznych nN, sN, wN, sieci c.o., teletechnicznej, wodociągowej, kanalizacji sanitarnej, gazowej oraz przebudowę i budowę sieci deszczowej”. 

Na budowie kłopotem, oprócz pogody, jest także nadmiar wody.

Przypomnijmy, że zgodnie z umową budowa liczącej 11,6 km długości obwodnicy, ma być zrealizowana w ciągu 34 miesięcy. Termin zakończenia inwestycji ustalono na kwiecień. Już teraz sądząc z postępu prac, termin wydaje się mało realny. 
Wartość całej inwestycji została wyceniona na 322,8 mln zł. Zgodnie z danymi ujawnionymi na stronie inwestora GDDKiA zaawansowanie finansowe datowane na 9 stycznia wynosi 59,59 mln zł, co stanowi 22,71 proc. kwoty kontraktowej. 
Najwyraźniej inwestor w tej kwestii skorygował swoje poprzednie wyliczenia skoro, jak podawaliśmy na koniec września miało być już 61,8 mln zł. Teraz się okazuje, że we wrześniu w rzeczywistości było 32,5 mln zł.