
Nie spać – zwiedzać! Tym nieformalnym hasłem ponad 500 placówek w całej Polsce, które gromadzą eksponaty dokumentujące naszą historię, rozpoczęło swoje coroczne święto, znane jako „Noc muzeów”. Nie inaczej było w Szczecinku. Wieczorne spotkanie z przeszłością oficjalnie zaczęto o godzinie 17.30. Tym razem w bramie szczecineckiego muzeum na mieszkańców czekali Szwedzi.
Wszyscy uczestnicy imprezy, którzy dość licznie stawili się na placu muzeum, z dużym zaciekawieniem przyglądali się prezentowanym na dziedzińcu pokazom. Te przygotowały grupy historyczne z Wałcza, Piły i Bydgoszczy. Bardzo obszernie i szczegółowo scharakteryzowano ubiór, a także uzbrojenie bohaterów wieczoru - wojsk polskich oraz szwedzkich. Nie zabrakło inscenizowanych pojedynków i wystrzałów z historycznej broni. Najmłodszych chyba najbardziej cieszyła możliwość wcielenia się w rolę odważnego Husarza, który władając szpadą, miał niepowtarzalną okazję pokonać wrogiego Szweda. Dla najmłodszych organizatorzy przygotowali też konkurs plastyczny. Z kolei dorośli korzystali z możliwości bezpłatnego podziwiania eksponatów muzealnych i nowych nabytków. Na zgłodniałych czekała grochówka i ciepłe napoje.
- Myślę, że frekwencję mamy coraz większą – powiedział w czasie trwania imprezy dyrektor Muzeum Regionalnego w Szczecinku, Jerzy Dudź. - Prawdą jest, że szczególnie w takim dniu drzwi muzeum się nie zamykają. Nie chcę zapeszyć, ale podejrzewam ze rekord z ubiegłego roku zostanie pobity. Wówczas w „Nocy muzeów” wzięło udział ponad tysiąc osób, co jeśli chodzi o naszą placówkę, jest rzeczywiście dużo.
Najważniejszym punktem programu była inscenizacja bitwy pod Czarnem z 1627 roku. Na tym jednak atrakcje się nie zakończyły. Zwiedzanie muzeum trwało do późnych godzin wieczornych. (sz)
Więcej o „Nocy muzeów” w Szczecinku przeczytacie Państwo w najbliższym, 567 numerze „Tematu”.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety nie możemy na razie eksponować naszych zbiorów archeologicznych. Po remoncie budynku przy ul. Szkolnej i przeniesieniu tam Muzeum, planowaliśmy remont wieży św. Mikołaja. Miała się w niej znaleźć wystawa archeologiczna, oraz poświęcona dziejom miasta po 1945 roku. Niestety na remont wieży musimy poczekać. W nowej siedzibie Muzeum przy Szkolnej, po gwałtownej ulewie w połowie ubiegłego roku , musimy zabezpieczyć piwnice przed wilgocią. Z tego powodu całą piwnicę ( ¼ powierzchni budynku) musieliśmy opróżnić. Mamy więc problem, który spędza mi sen z powiek. Pozdrawiam Jerzy Dudź – Dyrektor Muzeum Regionalnego w Szczecinku.
Że niby Słowianie na tych terenach od zawsze byli "u siebie" ;) Ale fakt, już czas wydobyć ekspozycję z zamkniętej na cztery spusty wieży.
sympatycznie
Wybrałem się do naszego muzeum po dwudziestu kilku latach i to co mnie uderzyło to brak ekspozycji dotyczącej słowian !!!! Wygląda na to że tutaj od zawsze zamieszkiwali niemcy bo tylko pamiątki po nich tam widziałem. Za poprzedniej komuny dbano bardzo o to aby pokazać że te ziemie się nam należały właśnie dlatego że z dawien dawna byli tu obecni nasi przodkowie. Była ciekawa ekspozycja o nich pomimo że muzeum mieściło się w ciasnej kościelnej wierzy... Mam nadzieję, że to ostatnie, jeszcze nieczynne, piętro będzie poświęcone właśnie słowianom bo za chwilę będę skłonny uwierzyć że utrzymujemy to muzeum aby odwiedzających je niemców wprowadzić w dobry nastrój. A może tego wymaga polityczna poprawność naszych nowych czasów ?? Może mamy wierzyć że nie jesteśmy u siebie tylko chwilowo niemcy pozwolili nam tu mieszkać ?? Mam nadzieję że się mylę ale zaistniały stan rzeczy daje do myślenia....