Niepewna przyszłość SzLOT. Zabraknie pieniędzy od powiatu?

Czy na linii miasto - powiat dojdzie do kolejnego spięcia? Tym razem punktem zapalnym do gorącej dyskusji może być sprawa współfinansowania Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Jaka przyszłość czeka wywołujące różne, często skrajne oceny, stowarzyszenie?

Stowarzyszenie od lat wywoływało kontrowersyjne emocje pomiędzy radnymi PO, a Porozumieniem Samorządowym, PiS-em czy funkcjonującym w poprzednich kadencjach klubem radnych Razem dla Szczecinka. W tym roku, kiedy daje się zaobserwować znaczne oziębienie relacji pomiędzy dotychczasowymi koalicjantami, tłumione dotąd emocje mogą eskalować. 

Jak poinformował ostatnio burmistrz Szczecinka Daniel Rak, finansowanie SzLOT-u “zostało okrojone”. Mówiąc o przyszłorocznym planie finansowym, Daniel Rak ujawnił:

- poinformował w trakcie piątkowej (22.11) konferencji prasowej burmistrz Szczecinka.

Przypomnijmy, że podczas ubiegłorocznej sesji budżetowej świeżo upieczony wówczas radny Rady Powiatu - Jerzy Hardie-Douglas podczas burzliwej dyskusji wytykał staroście zbyt małe dofinansowanie do Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Kilka lat wcześniej po licznych wątpliwościach dotyczących prowadzenia zajęć powiat wycofał się z finansowania jednego z filarów SzLOT-u, Academii Nautica. Tylko w 2015 roku wydano na ten cel z budżetu powiatu 350 tys. zł. A przez lata działalności - 2,7 mln zł. 

Do tego spokoju radnym opozycyjnym nie dawała kwestia zaległości w opłacaniu składek SzLOT-u przez członków stowarzyszenia.

Sen z powiek radnych ówczesnej opozycji spędzała też sprawa powołania na funkcję “strażnika” interesów powiatu w SzLOT syna byłego burmistrza, Jakuba Hardie-Douglasa. Niedawno jego miejsce zajął Grzegorz Poczobut. 

W ostatnim czasie działalność SzLOT-u została mocno ograniczona. Wyciąg do nart wodnych przeszedł pod skrzydła OSiR. Stowarzyszenie nie jest już także właścicielem pomostu Centrum, którego budowa zahaczyła o sąd. Po latach użytkowania, kiedy obiekt zaczął wymagać pilnego remontu, na jego odkupienie za 150 tys. zł zdecydowało się miasto.

Jaka więc będzie przyszłość, mocno odchudzonej finansowo, Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej? Jak ostatnio podkreślił Daniel Rak, dzisiaj najważniejszym zadaniem organizacji jest “przedłużenie sezonu letniego poprzez promocję turystyki wędkarskiej”, a na temat kierunków, które ma w przyszłym latach obrać stowarzyszenie, wciąż trwają rozmowy.