
- Kim jest Bartek Wołyniec?
Bartłomiej Wołyniec jest istotą ludzką, myślącą i popełniającą błędy. Im więcej błędów popełnia tym więcej ma powodów do pisania muzyki, tekstów, aranżacji. Bartłomiej Wołyniec jest istotą zaborczą, nie daje innym dotykać jego rzeczy. Bartłomiej Wołyniec jest istotą kochająco-potrzebującą, potrzebuje tych których kocha.
- Jaką muzykę grasz?
Gram smutną muzykę, choć nie zawszę tak ona brzmi, ale jeśli ktokolwiek posądzi mnie o napisanie wesołej piosenki uznam iż z pewnych mi nie znanych względów zatracił umiejętność obiektywnej oceny. Można nazwać to muzyką alternatywną bowiem nie jest to rock, ani soul, ani indie, ani psychodelia. Ostatnio kieruję sie w stronę muzyki elektronicznej, zobaczymy co z tego wyjdzie, bo na razie mam tylko tony sprzętu walającego sie po podłodze i trochę dobrych kawałków.
- Gdzie można Cię usłyszeć?
Na koncertach, w radio na płytach w empikach, w Internecie, nawet na kasetach.
- Co uważasz za swój największy życiowy sukces?
Oprócz tego że jeszcze żyję? Nic, co byłoby warte wspomnienia. Gadanie, że "zagrałem tu i tu przed tym i przed tym, że sprzedałem tyle i tyle płyt" to czysta dziecinada. Jeśli jednak chcesz wiedzieć, co zrobiłem z moją muzyką, to powiem że wydałem EPkę ("Hypochondriac Queen" Nasiono Records) i płytę ("Wirmentacha" Audiotong/Cindie Records), zagrałem od cholery koncertów, na niektórych było pięć osób, a na niektórych pięćset. Poznałem cudownych ludzi, a gdy spytam mojego ulubionego radiowego spikera, czy zna Bartka Wołyńca, to ten odpowie że tak i że mu sie podoba jego muzyka.
Teraz organizuje drugą trasę koncertową i pierwszy miesiąc jest już zabookowany.
- Jakie masz plany związane z karierą?
Będę grał, tworzył. W Polsce już trochę o mnie słyszano. Teraz czas na inne kraje, moi znajomi już tam są i już grzeją mi cieplutkie miejsca w klubach w których zagram.
- Co Cie inspiruje?
Zapach, wspomnienia, pory roku, ale szczególnie zapachy. ... muzyka czasem mnie inspiruje, ale bardziej gdy słyszę muzykę to przypominają mi sie zapachy i wtedy zaczynam tworzyć swoją. Taka parafraza cytatu: "making music to take drugs to make music to take drugs(..)"
A jak Wam spodoba się ta – nie ukrywajmy – niełatwa muzyka? Tak, czy tak – dobrze jest pozostawić po sobie jakiś ślad na ziemi. Bartek pozostawił bez wątpienia kilka… Ja przedstawiam Wam dziś trzy numery z „Wirmentachy” Bartka. Do następnego…
Marcin Tadzik
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie