Reklama

Morze Ukraińców na polskiej granicy. Czekali na pomoc, dostali ją

Początek wojny na Ukrainie, granica z Polską. Dziesiątki tysięcy ludzi uciekających z Ukrainy, których trzeba przyjąć i jak najlepiej, już od momentu przekroczenia granicy, się zaopiekować. Od ręki potrzebna była każda forma pomocy. Od materialnej do psychologicznej oraz udzielenia dachu nad głową.  Jako pierwsi wolontariusze niosący zorganizowaną pomoc, na granicy pojawili się harcerze. Wśród nich I Samodzielna Drużyna Harcerska Delta ze Szczecinka. 

- Nie każda organizacja, która tam była, mogła pochwalić się taką rzeszą ludzi, którzy gotowi byli do pracy wolontariackiej - mówi hm. Piotr Mikołajczuk, obecny komendant Hufca ZHP Szczecinek, drużynowy I Samodzielnej Drużyny Harcerskiej Delta.  

- Ci ludzie w tym czasie przecież chodzili do szkoły, pracowali. Więc brali urlopy, zwalniali się ze szkół.

Na granicy mieliśmy ludzi pokiereszowanych fizycznie, psychicznie, którzy widzieli jak giną bliscy. Wpadali w histerie, załamania... Każdy uchodźca z Ukrainy wtedy przechodził przez ręce wolontariuszy.

Przez marzec i kwiecień przez zastęp harcerski Granica, drużyny harcerskie i kręgi instruktorskie  przewinęło się pana tysiąc osób.  

W pewnym momencie jednak kończą się zasoby wolontariackie, kończą się urlopy, trzeba wracać do szkoły. Na granicę wchodzą zawodowcy. UNICEF, UNCR, IOM... Ale szukają na miejscu ludzi, którzy już się sprawdzili.

Propozycję otrzymał również Piotr Mikołajczuk. Na granicy spędził półtora roku, z czego rok jako pracownik UNICEF. 

- Ludzie dochodzili na granicę i dosłownie padali na ziemię ze zmęczenia - opisuje.

- Roztrzęsieni, apatyczni, matka potrafi nie reagować na potrzeby kilkumiesięcznego dziecka, siedzi "wyłączona" i się buja...

Dziś rozmowa o kryzysie uchodźczym na granicy Polski z Ukrainą. Pomocy widzianej z samego środka, niezwykłym poświęceniu, ale też nie zawsze słodko o Ukrainie i próbach wykorzystywania otrzymywanej pomocy. Wszystko poparte wieloma przykładami. 


Podcast wideo zawiera skróconą wersję rozmowy. Całość - bez cięć - w podcaście audio (61 minut). Warto.

Do odsłuchiwania podcastów polecamy naszą aplikację. Dostępna w Play i App Store (na Androida oraz iOS) 


 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do