
W niedzielę (18.03) od samego rana na Mysiej Wyspie trwała po raz kolejny świetna zabawa. Wszystko było związane z zakończeniem sezonu zimowego i szóstymi urodzinami Szczecineckiego Klubu Morsów.
Do Szczecinka zjechali morsowicze z różnych klubów z Pomorza Zachodniego, ale nie tylko. Tego dnia nie brakowało tańców, śpiewów, kolorowych strojów, zabaw czy konkursów - odbył się pokaz tańca Zumba, przybijania gwoździ na czas, biegów w worku czy drużynowego przeciągania liny. Ale przede wszystkim odbyła się kąpiel w mroźnej wodzie jeziora Trzesiecko. Na imprezowiczów czekały ciasta własnego wypieku, chleb, bigos, zupa grochowa, śledzie i smalec z ogórkiem. Nie zabrakło oczywiście kawy, herbaty czy grzanego wina, a nawet kiełbaski z grilla.
- Jestem w Szczecinku pierwszy raz. Bardzo mi się podoba, a zabawa jest niesamowita, tak samo, jak ludzie. Będę do was wracać - mówiła nam członkini klubu morsów ze Świnoujścia. - Bawimy się rewelacyjnie. Poznałam mnóstwo wspaniałych, ciepłych osób, którzy są takimi pozytywnymi wariatami - słyszymy od kolejnej klubowiczki, tym razem z Białogardzkiego Klubu Morsów “Sopel”. - Zapraszamy i zachęcamy do dołączenia do naszego klubu i wspólnych kąpieli. Naprawdę warto - mówili miłośnicy mroźnych zanurzeń z naszego miasta.
Nie mogło oczywiście zabraknąć tortu z logo szczecineckiego klubu i szampana. Klub morsów ze Szczecinka świętował właśnie swoje szóste urodziny.
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W imieniu Morsów dziękuję fabryce pary za to że wszystkie swoje moce przerobowe skierowała dziś w kierunku przedszkola zakładowego przy ul.Grudziądzkiej.Brak dodatkowej inhalacji pozwolił nam na wspólną zabawę bez zbędnych dopalaczy.