
Piwo, wódka, a może wino? Po jakie napoje alkoholowe najczęściej sięgają młodzi ludzie Szczecinku? Skąd biorą alkohol? Jakie ilości alkoholu wypijają? I co na to ich rodzice? Odpowiedzi mogą być naprawdę zaskakujące.
Wydawać by się mogło, że o tym, jak poważne konsekwencje może mieć picie alkoholu wśród młodzieży, nikogo nie trzeba uświadamiać. Liczne choroby, zaburzenia, problemy w szkole, przemoc i wiele, wiele innych przykrych skutków - powinno wyczulać dorosłych: rodziców, opiekunów, nauczycieli i wychowawców na ten istotny problem. Jak się okazuje, w dużej mierze wcale tak nie jest. Młodzież w Szczecinku bez problemu może kupić alkohol, dostępny niemal na każdym rogu. Na picie napojów wyskokowych pozwalają też sami rodzice.
Chyba dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że wśród najbardziej popularnych napojów alkoholowych wśród młodych ludzi jest piwo, a potem wódka. Młodzież mniej chętnie sięga za to po wino.
W młodym pokoleniu, podobnie jak wśród dorosłych, wino i wódka zdają się pełnić inne funkcje - picie wina ma wyraźnie bardziej symboliczny charakter, stąd wystarczają mniejsze ilości, a wódka służy głównie jako intoksykant, stąd pije się jej więcej.
Jak wskazują autorzy raportu ESPAD, o alkohol w Szczecinku wcale nie trzeba się natrudzić - przyznają to sami młodzi ludzie, którzy w anonimowych ankietach wskazują wprost, że bardzo rzadko spotykają się z odmową sprzedaży alkoholu. Co ciekawe, na jeden punkt sprzedaży alkoholu w Szczecinku w 2021 roku przypadało 299 mieszkańców (w tym dzieci).
Wysoki limit zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych nie jest czynnikiem motywującym do przestrzegania prawa dotyczącego zasad sprzedaży, zakazu sprzedaży nieletnim czy nietrzeźwym, gdyż w przypadku „utraty” zezwolenia, w „każdej chwili” można uzyskać nowe.
Badający problem sięgania po alkohol wśród młodych ludzi w Szczecinku, zauważyli, że obecnie picie napojów alkoholowych jest bardziej rozpowszechnione wśród dziewcząt, aniżeli wśród chłopców.
W grupie 15-16-latków upicie się częściej deklarują dziewczęta, natomiast wśród 17-18-latków upicie się częściej upijają się chłopcy.
Z raportu badań ESPAD wynika, że wysoki odsetek badanych przyznaje się do osiągania stanu upojenia alkoholowego w takim stopniu, że zaburzeniu ulega stan równowagi, mowa lub pamięć.
Typową ilością piwa konsumowaną przy jednej okazji przez uczniów młodszych jest od 0,5 litra do litra (26,6%) lub poniżej 0,5 litra (20,1%). W klasach starszych najczęściej pije się między 0,5 litra a 1 litrem tego napoju (47,4%).
Co ważne, rozkład wielkości jednorazowego spożycia piwa przez uczniów w Szczecinku i w całym kraju nie ujawnia znaczących różnic. Wypicie powyżej „ćwiartki” wódki przy ostatniej okazji picia napojów alkoholowych zadeklarowało 14,7% piętnasto-szesnastolatków oraz 23,1% siedemnasto-osiemnastolatków.
Ktoś mógłby zapytać, co na to rodzice? Czy pozwalają na zakrapiane imprezy swoich dzieci?
Znaczna mniejszość badanych młodych ludzi w wieku 15-16 lat zadeklarowała brak zgody rodziców na picie nich alkoholu. 44,0% spośród badanych twierdzi, że na takie zachowanie nie pozwala im ojciec, a 46,0%, że picia zabrania matka. Ok. 6-8% badanych ma pełne przyzwolenie ze strony rodziców. Dalsze 27-28% deklaruje, że brak zgody ogranicza się do picia bez obecności rodziców.
W klasach starszych blisko trzykrotnie mniejsze frakcje badanych deklarują brak przyzwolenia – 16,7% ze strony ojca i 15,7% ze strony matki. Ponad sześciokrotnie wyższe niż wśród uczniów młodszych odsetki uczniów starszych mają pozwolenie na picie także bez obecności rodziców (ok. 42-48%).
Według autorów raportu, mniej dziwią wysokie odsetki uczniów ze starszej kohorty, którym rodzice pozwalają pić napoje alkoholowe, bowiem większość z nich jest już pełnoletnia albo do tej pełnoletniości się zbliża.
Interesujące jest to, że w obu kohortach rodzice chłopców częściej nie zgadzali się na konsumpcję alkoholu, niż miało to miejsce w przypadku dziewcząt.
Takie wyniki mogą być efektem przekonania rodziców o bardziej ryzykownym sposobie picia alkoholu przez chłopców, które może prowadzić do częstszych prób wyeliminowania takiego zachowania w ogóle. Ponadto w młodszej grupie ojcowie, a w obu kohortach ojcowie i matki podchodzili bardziej liberalnie do picia alkoholu przez dziewczęta, także bez swojej obecności.
Porównanie wyników uzyskanych w Szczecinku z wynikami w całym kraju wskazuje na mniejsze odsetki uczniów w mieście, niż średnio w kraju, którym rodzice bezwzględnie zabraniają picia alkoholu, zwłaszcza według deklaracji 15-16-latków. W starszej kohorcie w Szczecinku widzimy wyższy od ogólnopolskiego odsetek matek, które pozwalają swoim dzieciom na picie napojów alkoholowych.
Wyniki te zdają się wskazywać na kontynuację procesu wyrównywania różnic we wzorach picia między dziewczętami i chłopcami, który wiązać można z procesem emancypacji dziewcząt.
Warto dodać, że całość szczegółowych i bardzo obszernych analiz zawierają poszczególne Raporty z realizowanych badań ankietowych w Szczecinku „Picie alkoholu i używanie narkotyków przez młodzież szkolną” w roku 2007, 2011, 2015 oraz 2019. Stanowią one na razie jedyne źródło możliwych obecnie analiz i zestawień.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Porypani rodzice = porypane potomstwo
Dane brane z anonimowych ankiet w szkołach tylko większość młodych odpowiada w nich "dla jaj"
Dokładnie, "badania z czapy", coś na wzór badania opinii publicznej przez "niezależne firmy" na zlecnie propagandowej tv. Zerowa wiarygodność.
Na trzeźwo nie są w stanie znieść rzeczywistości?
Pije tyle ile pali w przerwach między lekcjami na ulicach pod szkołami. Fajki też zdobywają tak jak alkohol.
DLACZEGO MAMY PRETENSJE ŻE MŁODZI PIJĄ, PALĄ I BIORĄ NARKOTYKI????KTOŚ ICH TEGO NAUCZYŁ. KTO???DOROŚLI!!!!!MIEJMY PRETENSJE DO RODZICÓW. DO NIKOGO WIĘCEJ.!!!!!JAKI DASZ PRZYKŁAD W DOMU RODZINNYM, TAKI PRZYKŁAD BĘDZIE MIAŁO TWOJE DZIECKO. NO I BARDZO KARAĆ TAKICH KTÓRZY WŁAŚNIE SPRZEDAJĄ ALKOHOL I INNE UŻYWKI DLA DZIECI. KARAĆ, KARAĆ I JESZCZE RAZ KARAĆ!!!!!
A co innego robić w Szczecinku jak młodzież nie ma gdzie iść się pobawić?