
Hala „Ślusarnia” była miejscem rozegrania Mistrzostw Okręgu Koszalińskiego Służby Więziennej w tenisie stołowym. Rywalizowano w trzech kategoriach: gra pojedyncza, gra podwójna oraz wynikająca z tych gier klasyfikacja drużynowa.
Mimo mniej licznej niż zwykle obsady, poziom rywalizacji można uznać za dobry. Nie zanotowano większych niespodzianek i zgodnie z oczekiwaniami wygrywali faworyci. Bezsprzecznie bohaterem tej rywalizacji można uznać Antoniego Biedziuka (ZK Szczecinek), który na tym szczeblu rozgrywek wygrywał już 18 razy.
Nie inaczej było tym razem- w finale gry pojedynczej wygrał z Marianem Szczukieckim ( ZK Czarne) 3:0 i dziewiętnasty tytuł trafił do jego kolekcji. Brązowy medal w grze singlowej wywalczył Henryk Bieliński (ZK Czarne). Gry indywidualne przebiegały przy zdecydowanej dominacji Biedziuka.
Bardziej zacięta była rywalizacja w grach podwójnych. Tutaj na drodze Biedziuka do podwójnego triumfu (grał w parze z Dariuszem Bartolewskim) stanęła para ZK Czarne- Marian Szczukiecki i Janusz Jarocki, która ostatecznie okazała się lepsza od pary szczecineckiej. Trzecia lokata przypadła innej parze gospodarzy, Emilowi Barnasiowi i Piotrze Kwaśnemu.
W klasyfikacji drużynowej zdecydowanie triumfował Zakład Karny Szczecinek, wyprzedzając ZK Czarne i ZK Koszalin. Wyniki tych mistrzostw służyć będą wyłonieniu reprezentacji Okręgu Koszalińskiego Służby Więziennej, która weźmie udział w Mistrzostwach Polski, które zostaną rozegrane w listopadzie w Lubiewie k. Bydgoszczy.
(pz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no patrz a w finale koles z czarnego przegral...miejmy nadzieje ze to szkolenie lepiej mu poszlo
Grą w pingla SW powstrzyma agresywnych więżniów. Hi,hi,hi.A nie tak dawno było w Kaliszu szkolenie pod tytułem TECHNIKI INTERWENCJI. Z Czarnego funkcjonariusze byli,a ze Szczecinka, nie!!! Wolą grać w pingla. Oby tak dalej!!!