Miasto przejęło Mysią Wyspę. SzLOT odda też pomost - w ramach długu

W roku jubileuszu 700-lecia Szczecinka, Mysia Wyspa, malowniczo położona na południowym brzegu jeziora Trzesiecko, stała się miejscem, w którym szczecinecki samorząd rozpoczął realizację dużej turystycznej inwestycji. Choć do tej operacji przymierzano się już wcześniej, najpierw Urząd Miasta musiał uregulować prawo własności tego terenu będącego wówczas w jurysdykcji leśników. Stało się to możliwe, dzięki zamianie terenów z Nadleśnictwem Szczecinek. Miasto wzięło Mysią Wyspę, leśnikom zaś oddało podobnej wielkości teren w innej części Szczecinka.
    Prace nad „cywilizowaniem” Mysiej Wyspy ruszyły w 2010 roku. Wycięto kilkadziesiąt drzew, usunięto cześć zarośli, teren uporządkowano i przystąpiono do budowy pomostu. Pod koniec lata rozpoczęto budowę drewnianej wiaty przypominającej wyglądem stającą tam w latach 30. ubiegłego stulecia restaurację. Później przyszedł czas na doprowadzenie do Mysiej Wyspy sieci wodno – kanalizacyjnej oraz prądu. 
    Do końca 2012 roku Mysią Wyspą zarządzała Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna. Od tego roku miasto postanowiło jednak nie przedłużać dzierżawy tego terenu. - W tym roku SzLOT nie zarządza już Mysią Wyspą – mówi „Tematowi” Tomasz Czuk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
    Miasto odzyska też pomost na Mysiej Wyspie. Wszystko w ramach rozliczenia kredytu, jaki samorząd poręczył Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Przypomnijmy, chodziło o kwotę 600 tys. zł. O takiej operacji zdecydowała Rada Miasta na sesji w kwietniu 2011 roku.
     Pod koniec roku miasto musiało spłacić weksel. - Musimy go spłacić. Jak SzLOT dostanie pieniądze, to nam je odda, lub weźmiemy część majątku Stowarzyszenia. Musimy wykupić ten weksel, inaczej wejdzie komornik i nam z konta zabierze te pieniądze – uzasadniał decyzję samorządu na sesji RM burmistrz Jerzy Hardie – Douglas.
    Teraz przyszła pora na ostateczne rozliczenie. – Pomost przy Mysiej Wyspie będzie własnością miasta – potwierdził w rozmowie z „Tematem” prezes SzLOT Piotr Misztak. – Przekazanie tego obiektu odbędzie się w ramach spłaty długu w wysokości 600 tys. zł, jakie Stowarzyszenie ma wobec miasta. Takie rozwiązanie wydaje się jak najbardziej logiczne. 
    Przypomnijmy. Budowa pomostu na Mysiej Wyspie kosztowała około 500 tys. zł. brutto. Inwestycja została sfinalizowana w sierpniu 2010 roku. Była realizowana w ramach unijnego Programu „Civitas Renaissance Plus”. (sw)