Reklama

Miasto chce przejąć dworzec PKP. "Nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy zapłacić choćby złotówkę"

30/01/2015 05:00

O bliższych lub dalszych losach szczecineckiego dworca PKP napisaliśmy w ostatnich latach już niemal wszystko. W międzyczasie jedna z najpiękniejszych budowli miasta nad Trzesieckiem stała się pełnoprawnym zabytkiem wpisanym do Rejestru Zabytków Województwa Zachodniopomorskiego (stało się to w 2014 roku – dop. red.).
    Na „dziś” kolej wciąż nie ma jasno sprecyzowanych planów, co do przyszłości dworca. Niewykluczone, więc, że zabytkowy obiekt przejmie miasto. Byłoby to spełnienie przedwyborczych obietnic burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa.
    - W czasie kampanii wyborczej zadeklarowałem, że zajmiemy się dworcem – podkreśla w rozmowie z „Tematem” burmistrz. – Dlatego daję sobie cztery najbliższe lata, by wreszcie uregulować status zabytku, czyli przejąć dworzec i go wyremontować. A, że słowo droższe pieniędzy, staram się wypełniać obietnice przedwyborcze. Rzecz jasna, nie zawsze mi się to, z różnych względów, udaje.
    Jak podkreślił burmistrz, by przejąć dworzec trzeba rozmawiać z Polskimi Kolejami Państwowymi.
    - Dlatego przy okazji rozmowy o naszej obwodnicy z wiceministrem Infrastruktury i Rozwoju Ryszardem Rynasiewiczem, poprosiłem ministra o kontakt z wicedyrektorem departamentu kolei – ujawnia burmistrz.
   - Na moją prośbę pracownicy ministerstwa niemal „na pniu” sprawdzili status dworca w Szczecinku. Okazało się, że nasz dworzec znajduje się na liście kolejowych budowli, co, do których jest przygotowywana i wydawana ekspertyza, czy do ich rewitalizacji można użyć funduszy unijnych. Ekspertyza ma być gotowa dopiero w trzecim kwartale tego roku, ale minister Rynasiewicz obiecał, że wcześniej powiadomi mnie o rozstrzygnięciach w tej kwestii. Wtedy się też wyjaśni czy nasz dworzec będzie w najbliższym czasie rewitalizowany z budżetu państwa i środków unijnych. Jeżeli nie, wracam do tematu przejęcia go od PKP. Wówczas jednak musimy się liczyć, że na dworzec będziemy musieli wydać pieniądze z budżetu miasta. Jakby tego było mało nie możemy liczyć na wsparcie unijne przy tej inwestycji.
    Burmistrz podkreślił również, że przejęcie dworca przez miasto może się odbyć wyłącznie bezpłatnie.
    - Ja sobie nie wyobrażam, że mielibyśmy zapłacić choćby złotówkę za zdewastowany dworzec. To raczej PKP powinno nas po rękach całować, że my go chcemy wziąć – kończy burmistrz.
    O rewitalizacji dworca przy wsparciu funduszy unijnych PKP myślało już w 2008 roku. Wówczas budowla miała szansę stać się centrum kultury, rozrywki i handlu. Wszystko w ramach projektu: „REVITA INTERREG IIIB CADSES – rozwój małych i średnich stacji kolejowych w celu stworzenia wielofunkcyjnych lokalnych centrów usługowych”.
   Niestety, chętnych do realizacji projektu nie było i ambitny plan „wziął w łeb”. Po kilku latach pomysł rewitalizacji dworca powrócił i… ponownie upadł. W międzyczasie budowla została wpisana de rejestru zabytków. Teraz stoi i popada w ruinę. (sw)
Foto: S. Włodarczyk

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do