Reklama

Ruszą zmiany po drugiej stronie jeziora. Las dla wszystkich

To nowa inicjatywa Lasów Państwowych. “Lasy o zwiększonej funkcji społecznej" to nowa koncepcja gospodarowania lasami państwowymi, która kładzie nacisk na zwiększenie ich funkcji społecznej, czyli dostosowanie ich do potrzeb lokalnych społeczności. Chodzi o to, aby lasy wokół miast i uzdrowisk służyły przede wszystkim rekreacji, turystyce, edukacji i poprawie jakości życia mieszkańców. Wokół samego Szczecinka jest w tym zakresie mnóstwo pola do popisu. A las po drugiej stronie jeziora i ten znacznie, znacznie głębiej, zamieni się w dobrze zagospodarowany, atrakcyjny teren leśny ze wszystkimi udogodnieniami.

Ważne jest to, że w decyzje, związane w zagospodarowanie tych terenów, włączeni są sami mieszkańcy. Obszar do popisu jest wielki: tylko nad samym jeziorem Trzesiecko mowa o ponad 206 ha. A na tym się nie kończy, bo czeka teren przylegający do jeziora Wilczkowo. Warto podkreślić od razu, że zwiększenie atrakcyjności turystycznej i wypoczynkowej tych miejsc wiąże się z jak najmniejszą ingerencją w przyrodę. 

Wprawdzie spotkanie Zespołu Lokalnej Współpracy, dotyczące wyznaczenia lasów społecznych wokół Szczecinka, odbędzie się za kilka (28.06) dni na Mysiej Wyspie, ale już teraz znamy szczegóły przedsięwzięcia. 

O całym projekcie, zamierzeniach i ważnych szczegółach tego społecznego projektu mówi Janusz Rautszko, Nadleśniczy Nadleśnictwa Szczecinek.

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Nadleśnictwo Szczecinek / Lasy Państwowe Aktualizacja: 21/06/2024 12:15
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Szkoda, - niezalogowany 2024-06-21 12:41:17

    że Nadleśnictwo Szczecinek zamkneło jedyną drogę po północnej stronie jeziora Wielim. Ścieżka edukacyjna na bagnach w Kusowie zamknięta z powodu nieznanego zagrożenia. Informacja jest na miejscu, po pokonaniu kilkunastu kilometrów, a na stronie nadleśnictwa brak.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ela - niezalogowany 2024-06-22 07:37:45

    A co na to zwierzęta

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Czas. - niezalogowany 2024-06-22 09:44:07

    Wspolczesność: autostradę prowadzi się przez bagna i dno jezior. Taaak, najpieew są kobsultacje ;) Później remonty itd. Jak czytam o zespolach roboczych, to az mnie mrozi. Dlaczego mam obawy o to, ze wiedza praktyczna i uzyteczna jest współcześnie słaba? Nie podoba mi się ta koncepcja, ale korzyść moze być taka, ze część tego szalenczego pędu wyniesie sie z tego zagraconego już pseudoparku z centrum. To parku juz nawet nie przypomina juz tylko jakiś smietnik instalacji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Fauna&Flora - niezalogowany 2024-06-22 10:43:49

    Ciekawie Pan Nadleśniczy opowiedział o zmianach, lecz w tej sprawie są obszary wiedzy nadal niewyjaśnione. Sprytnie prześlizgnął się przez temat ścieżki prowadzącej przy brzegu jeziora. Jest napór społeczny jest, aby zapomnieć o jej utwardzeniu i ułożeniu nawierzchni asfaltowej lub podobnej. Ta kwestia jakoś nie została jednoznacznie potwierdzona i jest prawdopodobieństwo, że „asfalciarnia” z Marcelina na tym może zarobić z potężną stratą dla przyrody, ku satysfakcji tylko kilkunastu miejskich biegaczy. Drugim elementem jest oświetlenie nocne tej ścieżki, bo taki pomysł też pojawiał się w społecznym obiegu. To pomysł szalony, to w przyrodzie zaburzenie równowagi dzień/noc. Destrukcję naturalnych praw przyrody pokazują naukowcy. W świecie ptaków dochodzi do tego, że nie zakładają gniazd, nie rozmnażają się. I jaką wtedy mają wartość poznawczą tablice edukacyjne rozstawione przy tej ścieżce? Czas jest najwyższy pamiętać, aby robiąc fajną sprawę, nie zniszczyć w niej tego, co piękne, naturalne. Betonu i asfaltu mamy w mieście dość dużo i w lesie jest on niepotrzebny. Czas jest najwyższy, aby głośno powiedzieć, że ASFALTU, BETONU I LAMP W LESIE NIE BĘDZIE. Zainteresowanym polecam ciekawy artykuł mówiący o szkodliwości światła w świecie przyrody pt. Negatywny wpływ zanieczyszczenia światłem na ludzi i zwierzęta (tvp.pl) www. nauka.tvp.pl/75924295/negatywny-wplyw-zanieczyszczenia-swiatlem-na-ludzi-i-zwierzeta (Powyższy link wklej do przeglądarki likwidując odstęp po "www.")

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rocznik 90 - niezalogowany 2024-06-22 15:57:40

    Mój głos w konsultacjach: nie chcę żadnych zmian, zostawcie choć trochę niewygładzonej do końca przyrody, teraz możemy pójść z dzieckiem na rower, by poczuć troszkę dreszczyku emocji w lesie po drugiej stronie jeziora. Nie musimy wyjeżdżać z miasta, by zobaczyć różne gatunki drzew. I pająki i leśne mrówki. Niech się odczepią ludzie, którzy mają jakąś obsesję czystości od tego kawałka lasu nad jeziorem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Shared Space - niezalogowany 2024-06-23 11:23:18

    Jestem na TAK :) Bo decyzje już dawno zapadły. Zawsze mnie ciekawiło kto podkłada iskry pod te wszystkie tzw. pomysły. Nie tyle te banalne i powtarzające się propozycje - o ile sam mechanizm powstawania tych koncepcji jest ciekawy. Gdzie tzw. ONI to robią, gdzie tworzą te pomysły? Może i dobrze, że pójdą sobie teraz z funkcją społeczną w głąb lasu. Park już zmasakrowali tymi pomysłami. Wyobrażacie sobie Państwo intymny spacer z dziewczyną w obecnym parku? Gdzie? Obok starej wiaty przystankowej pośród ujadających psów przy ul. Kościuszki :) ? A może pośród sapiących biegaczy, dzwoniących rowerzystów, czy lejących się po mordach biesiadników na pomoście ? Teraz zrobią Shared Space pośród bobrów i dzików na tych bukach :) Później będą dzwonić, że dzik jest straszny i koniecznie trzeba go zabić. Lepiej windy ludziom starszym budujcie w blokach bo dzietność spada. Więcej będzie niedołężnych starszych ludzi niż radosnych pedałujących rowerzystów (moim zdaniem).

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Leśnik - niezalogowany 2024-06-23 14:42:21

    Żenada że my leśnicy musimy się ze wszystkiego tłumaczyć przed osobami które nie mają zielonego pojęcia o tym co tak naprawdę robimy , jest to bardzo przykre.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • TEŻ GLUPI LESNIK - niezalogowany 2024-06-23 20:46:04

    Ciekawe czy społeczeństwo będzie doradzało lekarzom podczas operacji gdy stwierdzi że na niczym się nie znają .Pożyjemy zobaczym.

    • Zgłoś wpis
  • Gość - niezalogowany 2024-06-27 07:57:36

    Hmm, wydaje mi się, czy sama "firma" ma w nazwie "Państwowe"? Państwowe, czyli należące do państwa. A państwo to my. Czyli my jesteśmy właścicielami lasów. Więc tak - leśnicy muszą się tłumaczyć z tego, co robią. Przyjeżdża do firmy właściciel, którego jedyna funkcja jest taka, że bierze kasę, większości nawet nie podpisuje. I niestety, ale dyrektor mu się w pas kłania. Żeby nie było nieporozumień - jestem zwolennikiem Lasów Państwowych jako takich. Nie jestem jednak zwolennikiem dość, rzekłbym, barbarzyńskiej gospodarki leśnej prowadzonej w ostatnim czasie. Jestem za ochroną lasu i prowadzeniem gospodarki mającej na celu zachowanie pierwotnego wyglądu, funkcji itd. Jestem za to przeciwnikiem wyrębu lasów na taką skalę. Wyrąb być musi, ale na potrzeby własne obywateli, a nie na eksport. W lesie nie należy budować asfaltowych ścieżek, latarni itd. Ścieżki tylko typowo leśne, bez żadnego utwardzenia. Zero latarni, prądu i innych zdobyczy cywilizacji. Z jednej strony walczycie o np. rysie, żeby znowu pojawiły się w naszych lasach. To częściowo i pomału się udaje. ALE... te koty szczęśliwe nie będą, jak im się ścieżki wyasfaltuje, żeby janusz w laczkach, a grażynka na obcasikach pomykali, jeszcze z gromadką wrzeszczących bachorów. Las to las, jak ktoś będzie chciał iść, to pójdzie, nie patrząc na "niedogodności". Jak dalej tak będziecie rozumować, to niedługo będzie trzeba drzewa w lesie wyciąć, bo będą szlachcie przeszkadzały. Ptaki powystrzelać, bo za głośno śpiewają, wytruć wszystkie owady, bo komary gryzą. I będziemy mieli pierwszy w historii betonowy lat bez drzew i żadnych żyjących stworzeń...

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Leśny spacerowicz - niezalogowany 2024-06-23 16:52:28

    A jakby Pan J.R. czułby się, gdyby Jemu na posesji, bez pytania o zgodę, jakiś intruz wyasfaltował ścieżki pomiędzy marchewką a pietruszką z odnogą do studni? No jakby się spało, gdyby w nocy latarnię postawić w oknie nie dając szansy na rolety, żaluzje, firany, zasłony...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tom - niezalogowany 2024-06-24 09:30:27

    Ja bym się skupił na kosmetyce, sprzątaniu (więźniów najlepiej brać do tego) kilka ławeczek kilka śmietników i w 100% przekierowałbym te wysiłki na trzy rzeczy. 1-oczyszczanie jeziora 2- budowę ścieżek rowerowych leśnych 3-obsadzanie drzewami obszarów w mieście np w centrum jest dużo takich miejsc choćby wzdłuż rzeki.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Leśnik - niezalogowany 2024-06-24 15:00:00

    Plan Urządzenia Lasu panie Nadleśniczy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2024-06-27 07:59:03

    Wyciąć wszystkie drzewa na tych 206ha. Zabetonować wszystko dokładnie. Wytruć wszelkie możliwe żyjątka. Będzie wtedy wygodnie rowerem jeździć...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do