
28 września w Warszawie na płycie Stadionu narodowego odbył się ogólnopolski finał akcji Pomoc Mierzona Kilometrami. Podczas tego wydarzenia nie zabrakło także szczecineckiego „akcentu”.
Przypomnijmy. Przez całe wakacje w różnych miejscowościach odbywał się „Projekt Plaża”, podczas którego trwała równocześnie akcja społeczna przebiegająca pod hasłem „Pomoc mierzona kilometrami”, będąca inicjatywą sieci T-Mobile oraz Fundacji TVN „Nie jesteś sam”. Plażowicze w udostępnionym na potrzeby akcji namiocie mogli dołożyć swoją cegiełkę wsiadając na rowerek stacjonarny i pokonując dowolną liczbę kilometrów. Każdy „nakręcony” kilometr następnie został przełożony na złotówki, a tym samym na realną pomoc finansową dla podopiecznych fundacji.
Nad Trzesieckiem zainteresowanie akcją było tak duże, że w ostatecznej klasyfikacji Szczecinek zajął I miejsce, „wykręcając” najwięcej kilometrów ze wszystkich biorących udział w „Projekcie Plaża” miejscowości. Łącznie szczecinecczanie nakręcili 2 303 km. Tak wysoki wynik w dużej mierze zawdzięczamy m.in. naszemu sportowcowi Andrzejowi Kowalowi, który sam w ramach akcji w zaledwie trzy dni pokonał 938 km. To także najlepszy wynik spośród wszystkich osób, które przyłączyły się do tej inicjatywy. Dodajmy, że drugi najwyższy wynik wyniósł „zaledwie” 326 km.
W finałowej gali wziął udział także Andrzej Kowal, reprezentant naszego miasta, a zarazem najwytrwalszy miłośnik dwóch kółek spośród wszystkich osób zaangażowanych w tę szlachetną akcję.
- To naprawdę wyjątkowe przeżycie. Samo to, że dostałem zaproszenie na finałową galę już dużo dla mnie znaczy. I nie ukrywam, że to fantastyczne przeżycie móc zobaczyć tam, na specjalnej tablicy z wynikami w Warszawie, że to właśnie Szczecinek znalazł się na pierwszym miejscu. Nie wspominając o tym, że również ja sam też znalazłem się na szczycie tabeli wyników. To naprawdę fantastyczne uczucie. Tym bardziej wiedząc, że to osiągnięcie przełożyło się na pomoc dla chorych dzieci – mówi nam w rozmowie Andrzej Kowal.
Podczas finałowej gali nasz sportowiec spotkał się m.in. z organizatorami akcji, przedstawicielami stacji TVN czy takimi sportowcami, jak chociażby Robert Korzeniowski. Wśród gości pojawił się także znany aktor Przemysław Cypryański. Był on pod tak dużym wrażeniem wyczynu Andrzeja Kowala, że oprócz gratulacji wręczył mu także pamiątkową koszulkę, którą otrzymał jako ambasador akcji.
- To było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Przemek przyznał, że kibicuje mi już od dwóch lat. Sam również pomaga, ale zaznaczył, że tyle kilometrów, co ja, z pewnością nie dałby rady przejechać – przyznaje ze śmiechem pan Andrzej. – Kiedy otrzymał koszulkę, którą organizatorzy akcji uhonorowali swoich ambasadorów, postanowił mi ją przekazać w dowód wdzięczności za to, że bezinteresownie poświeciłem tyle czasu i energii angażując się w pomoc.
Pan Andrzej, oprócz tego prezentu, przywiózł z Warszawy jeszcze jedną koszulkę – tym razem pamiątkową, na której znajduje się ponad dwadzieścia podpisów sportowców i osób znanych z telewizji.
- Oba te przedmioty zostaną przekazane na licytacje przyszłorocznej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – deklaruje nasz rozmówca. – Są to oryginalne koszulki. Zostało nawet udokumentowane w postaci filmu i zdjęć, że każda z tych osób rzeczywiście własnoręcznie złożyła swój podpis.
(mg)
Foto: Andrzej Kowal
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie